|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:11, 27 Paź 2008 Temat postu: W pobocznym pokoiku z małą kuchnią |
|
|
Obok głównej kuchni zawsze były małe pokoiki dla służby.
To w niej odpoczywali pracownicy hogwarta w wolnych chwilach.
Pokoik nie posiadał za dużo miejsc siedzących.
Na środku stały dwa krzesła.Obok stał stary ,ale piękny gotycki stół.
A z boku stała mała lodówka i sztuce.
Lechu wszedł do zacisznej małej kuchni.Po czym zrobił sobie kilka kanapek
, lecz gdy chciał wziąć pierwszy kęs to przeszkodził/przeszkodziła mu..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:13, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sol zapukała, uchyliła drzwi i wetknąwszy przez nie głowę, nieśmiało spytała:
-Przepraszam.... Czy jest tu lodówka i mogłabym coś przechować?...
Uśmiechnęła się promiennie widząc, że ktoś jest w środku.
-Och, nie chciałam przeszkadzać... Z czym kanapki?... Ja też chciałabym czasem sama coś przyrządzić, ale nie wiem, czy jest tu taka możliwość... Tato wyczytał o ponad kilowej trufli - i Mama zaraz zainteresowała się ich magicznymi właściwościami tudzież przepisami... wypróbowała na razie masło truflowe, ja też bym chciała, ale nie wiem, co znajdę na Błoniach... pewnie same chorbotki... To by jeszcze nie było tak źle... Gorzej, jak coś groźniejszego...Teraz chciałabym schować to do lodówki, na Błonia może jutro jak będzie jasno, teraz jeszcze do biblioteki zajrzę...Ale najpierw schowam w lodówce te paszteciki... bo zjem tylko udka nietperza i to z pomocą... Poczęstujesz się...? - uśmiechnęła się podsuwając jedno zawiniątko, drugie wkladając do lodówki.
"Opanuj się Sol" zbeształa się w myślach. Dobrze znała swoje wady.
-To ja uciekam do biblioteki, smacznego. Jeśli zasmakuje Ci kuchnia mojej Mamy, to szukaj mnie w PW Gryfonów. Podzielę się, jak coś przyśle. ("A przyśle na pewno, musiałabym jej nie znać. Czy ona myśli, że ja pochłaniam jak cała Etiopia? wygłodniała w dodatku...?ehh...)
Uśmiechnęła się i wyszła. "oj Sol, Sol... znowu. Wiesz chociaż, z jakiego jest domu, jak się nazywa? ehh... Może jeszcze będzie okazja spytać. Szukaj tej biblioteki..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsu Black
Gość
|
Wysłany: Śro 19:04, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tsu poszedł za nią. -Czekaj. Idziesz do biblioteki? A przynajmniej wiesz gdzie ona jest? -zapytał z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:33, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No nie wiem - uśmiechnęła się Sol - Gdzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsu Black
Gość
|
Wysłany: Śro 19:40, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Zaprowadzę Cię. W końcu to należy do moich obowiązków prefekta naczelnego. -to ostatnie powiedział ciszej i skierował się na schody prowadzące w górę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:43, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Nie chcę Cię zatrzymywać, pewnie masz wiele obowiązków - uśmiechnęła się - Po prostu mi powiedz,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsu Black
Gość
|
Wysłany: Śro 19:45, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie masz już wyboru. -powiedział to mrocznym głosem żeby ja troszkę przestraszyć. -Musisz iść za mną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:51, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ok:) to prowadź - uśmiechnęła się (Chyba nie mam, panie prefekcie....xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsu Black
Gość
|
Wysłany: Śro 19:53, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Poszli na trzecie piętro i weszli w niewielkie drzwi. (teraz piszemy bezpośrednio w bibliotece.)[Zwykle bywam milszy ale jesteś Gryfonką. ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:53, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sol cicho weszła do małej, przytulnej kuchni. Otworzyła lodówkę, schowała pół łososia i kanapki.Napisała kartkę, że można brać, kto głodny. Przyczepiła ją magnesami do drzwi lodówki. Cichutko wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uriziel Scot
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hogwartu:-) Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:04, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Do pokoju wszedl Uriziel.
Byl troche glodny.
Jego uwage przyciagnela kartka na drzwiach. Przeczytal ja i otworzyl lodówke.
Wziąl dwie kanapki i wyszedl do swojego dormitorium.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:03, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Acha, pasztecikami z dyni też proszę się częstować, bo inaczej się zmarnują. Smacznego" dopisała jeszzcze Sol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolf Stain
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Paryża Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:49, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wolf przyszedl do kuchni.
Byl bardzo glodny.
Wzial caly tależ pasztecików.
Na ich miejsce zostawil kartke z napisem:
"To ja wziąlem wszystkie paszteciki.
Przepraszam i dziękuje
Wolf"
Wyszedl z kuchni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Invictus
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń;P Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:51, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Ależ za co on przeprasza? Było, żeeby się częstować przecież. Ciekawe, czy na tą rybę znalazł się amator" pomyślała Sol zaglądając do lodówki. Schowała butelki piwa imbirowego. Teraz zrobić pudding śliwkowy. Zastnawiam się... Trochę za mało czasu i produktów na tradycyjny Yule Plum Pudding, ale zrobię zwykły i dodam powideł śliwkowych" zadowolona z pomysłu Sol zabrała się do robienia puddingu. "Jajka, mleko, mąka, masło roślinne..."
A teraz powidła śliwkowe... wygląda apetycznie, jak zwykle zrobiłam za dużo, część schowam, może ktoś się zlituje i nad tym łososiem też" Albo lepiej wyrzucę. Sorry, Mamo, był pyszny, ale całego nie zjem, a nikt nie chciał..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marlena Rakicka
Prefekt Krukonów
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Wioska daleko stąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-----------------------------------------------------------------------------------------------------Marlena pojawiła się w małym pokoiku. Rozejrzała się dookoła. Chciała wejść do kuchni, gdy zobaczyła....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|