|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:42, 24 Kwi 2014 Temat postu: Kasztanowa aleja |
|
|
Ponieważ do rozdania prezentów zostało jeszcze trochę czasu, a Bellatriks nie miała ochoty przebywać w towarzystwie nieznanego przybysza udała się na spacer. Pierwszą alejką była aleja kasztanowa, którą właśnie kobieta wybrała. Teraz bezlistne drzewa i trawę pokrywała puchowa, śnieżna kołdra.
Kobieta przysiadła na jednej z ławek. Było jej zimno, ale właśnie to uczucie uwielbiała. Przymknęła nawet oczy i wsłuchała się w odgłosy nocy. Mimo, zimy wcale nie było tutaj cicho. Od strony domu słychać było przyjemną dla ucha muzykę i gwar, zaraz pod tarasem rozpoczęła się bitwa na śnieżki, co jakiś czas dało się usłyszeć wilki przemykające między drzewami i nawołujące siebie na wzajem. W z oddali docierało szczekanie psów Lucjusza i rżenie koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tom szedł wzburzony przez ogród otaczający posiadłość. Miał tego wszystkiego serdecznie dosyć. Wszystkich chimerów i fochów Sophie, tego jaką ofiarę momentami z siebie robi i że tak cholernie mu na niej zależy, że nawet gdyby nie chciał, to znosi to wszystko mniej lub bardziej cierpliwie. Teraz jednak miał serdecznie tego wszystkiego dosyć. Obiecał sobie, że nie będzie tych konkretnych problemów topił w alkoholu, jednak momentami już naprawdę nie potrafił. Skoro Sophie miała w dupie to, że są święta, to on też ma zamiar je mieć. Czuł, jak kręci mu się w głowie. Wlał już w siebie jedną butelkę whisky, druga ciążyła mu w dłoni. Przynajmniej nie było mu zimno. Zapalił kolejnego papierosa i westchnął ciężko, z ledwością tłumiąc cisnące się na usta przekleństwo. Nie omieszkał kopnąć bałwana, którego już wcześniej rozwalił Will. Nie pomagało. W oddali zauważył Bellatriks. jej postaci nie szło pomylić z nikim innym. Podszedł cicho i zasłonił jej oczy, a potem nachylił się i lekko zachrypniętym od wódki, papierosów i mrozu głosem wyszeptał.
-Zgadnij kto to..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:03, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bellatriks nawet nie drgnęła
- sądząc bo smrodzie papierosów i whisky..ciąża Sophie daje Ci się we znaki..- odparła spokojnie Bellatriks - byłabym wdzięczna, gdybyś zabrał ręce z mojej twarzy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:05, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Na twarzy chłopaka pojawiło się rozbawienie. Pierwszy raz od ponad pół godziny.
-Pani raczy wybaczyć - skłonił się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:14, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- tak od razu...- odparła na niego rozbawiona - aż żal przepuścić taką okazję..- przyjrzała mu się - chłopie nie chcę nic Ci mówić, ale za jakieś 10 minut rozdają prezenty, a Ty się ledwo na nogach trzymasz..- odparła widząc jak się chwieje i by nie upaść na nią przytrzymuje się ławki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:17, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-W dupie mam prezenty, pani Lestrange - stwierdził z właściwą dla ludzi nietrzeźwych szczerością. Mógłby tu sobie spokojnie usiąść i poczekać, najlepiej aż do wiosny, jak Sophie urodzi i znów będzie do zniesienia. - Niemniej miło panią widzieć. Zaproponowałbym alkohol, ale już piłem z tej butelki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:22, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- nie lepiej nie..- odparła wstając - chodź..odprowadzę Cię do domu bo jeszcze upadniesz gdzieś, pokaleczysz się..połamiesz..i Slytherin wie co jeszcze...- westchnęła przyglądając mu się krytycznie - oddaj mi to..- wyciągnęła rękę po butelkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:31, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Dziękuje bardzo, ale.. podziękuję. Jest mi tu dobrze. A tam nie idę, booo... to nie ma większego sensu. Wie pani, kiedy serce pęka z bólu, ciężko patrzeć na szczęście innych - przytulił do siebie butelkę, ani myśląc jej oddać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:33, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bellatriks spojrzała na chłopaka ja na idiotę. Wpatrywała się w niego chwilę po czym bez ostrzeżenia trzasnęła go w twarz. Oczywiście nie użyła pełni siły, ale korzystając z chwili otępienia Toma zabrała mu butelkę i ruszyła z nią w stronę domu mrucząc coś pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:40, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tom potrzebował chwili, by zrozumieć, co się właściwie przed chwilą stało. Po tym zerwał się z ławki, na ile jego próby podniesienia się możemy nazwać wstawaniem i ruszył za Bellatriks, zataczając się to na jedną, to na drugą stronę. Był już blisko, kiedy stracił równowagę i runął w śnieg, w ostatniej chwili łapiąc kobietę za nogę i ciągnąc ją za nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:47, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Po chwili już oboje leżeli w śniegu czemu towarzyszyły obelgi rzucane przez Bellatriks w stronę Toma. Kobieta zostawiła różdżkę w domu, była zziębnięta i cała mokra. Jedyne co trzymało się nienaruszone to makijaż i fryzura, ale tylko dzięki specjalnym utrwalniającym zaklęciom.
- zabiję Cię...albo nie..- syknęła podnosząc się - zaciągnę Cię do lochów i będziesz błagał bym zakończyła Twoje cierpienia..- warknęła podnosząc się. Część sukni uległa zniszczeniu i odsłoniła do połowy uda poranioną nogę - Ty pacanie !..- wrzasnęła. Dokuśtykała do niego. Zabrała mu butelkę, którą zdążył przechwycić i rozbiła ją o pień drzewa - będziesz się tak uśmiechał..jak wyrwe Ci język..- spytała nachylając się nad nim widząc jego beztroski wyraz twarzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:50, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Thomas przez dłuższą chwilę leżał bez ruchu. Bolało go chyba wszystko, bo upadek do najłagodniejszych nie należał. Alkohol jednak skutecznie wszystko łagodził. Nie słuchał jak Bellatriks miota nad nim przekleństwa, był na to zbyt pijany i zbyt obojętny po rozmowie z Sophie.
-Jesteś piękna, kiedy się złościsz - stwierdził w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:55, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bellatriks miała ochotę dać mu w twarz jeszcze raz, ale stwierdziła, że nie odniesie to żadnego skutku. Przemilczała jego słowa prostując i dochodząc do ławki. Nie miała różdżki więc nie mogła prosić nikogo o pomoc, sama z pocharataną, krwawiącą nogą go nie dociągnie. Mogłaby iść do domu sama, ale przecież nie zostawi dzieciaka tutaj samego w takim stanie. Rozmyślając pomasowała sobie skronie i spojrzała na wciąż leżącego Toma
- podniesiesz się w końcu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:57, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem, czy to ma większy sens - stwierdził, po chwili jednak zaczął zbierać się z ziemi, wspomagając rosnącym obok drzewem, o które się oparł i drżącymi palcami, z ledwością odpalił kolejnego papierosa. - Ma pani apetyt?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:59, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- apetyt na co ? - spytała zniecierpliwiona - Tom skup się..masz różdżkę ? - spojrzała na niego z nadzieją przykłądając do nogi śnieg by zatamować krwawienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|