www.starozytnyhogwart.fora.pl

Lavinia van Datt

-To dobrze. Jak wiesz, są ludzie, który nie są w stanie przyznać się do słabości. Przykład mieliśmy parę dni temu w bibliotece.

Morfin Karkarow · Gość

- Nie przypominaj mi nawet - jęknął - No ale to niestety prawda.

Lavinia van Datt

-I właśnie tacy ludzie mnie najbardziej irytują, królowie wszechświata od siedmiu boleści.- zadrwiła kręcąc głową z dezaprobatą.

Morfin Karkarow · Gość

- Co prawda to prawa - powiedział i spojrzał w niebo. - Nie ma to jak denerwujące jednostki.

Lavinia van Datt

-Chociaż, mógłby być nich całkiem dobry deser..-uśmiechnęła się tajemniczo.

Morfin Karkarow · Gość

- Raczej bym się nie skusił - stwierdził

Lavinia van Datt

-Ty nie..zrozumiałe..-zaczęła obserwować niebo. Nagle usłyszała w głowie pewien komunikat. Na temat zmiany tożsamości Alexy. Lavinia spojrzała na Morfina milcząc.

Morfin Karkarow · Gość

- Pełnia dzisiaj? - spytał, jakoś nigdy nie umiał tego stwierdzić bez tabel

Lavinia van Datt

-Nie, dzisiaj nie.- odpowiedziała powracając do obserwowania nieba.

Morfin Karkarow · Gość

- To była czy będzie lada dzień?

Lavinia van Datt

-Była bodajże wczoraj.

Morfin Karkarow · Gość

Skinął w milczeniu głową.

Lavinia van Datt

Lavinia lekko przygryzła wargę. Już od dłuższego czasu lekceważyła swoje obowiązki Spowiedniczki.

Morfin Karkarow · Gość

Patrzył jak dziewczyna przegryza wargę - Stało się coś?

Lavinia van Datt

-Nie, nic. Tak sobie tylko rozmyślam.