www.starozytnyhogwart.fora.pl

Morfin Karkarow · Gość

- Coś się stało?

Lavinia van Datt

-Nie.- odpowiedziała krótko.

Morfin Karkarow · Gość

- To dobrze - podszedł do jednego z drzew i oparł się o nie

Lavinia van Datt

-Świetnie.- zawtórowała z ironią. Księżyc był w pełni, więc świecił jeszcze jaśniej niż zwykle. Lavinia przypatrywała się mu przez dłuższy czas.

Morfin Karkarow · Gość

- Małe miasteczko mogłabyś obdarzyć tą ironią - stwierdził parząc przed siebie.

Lavinia van Datt

-Myślę, że średnie też by wyżyło.

Morfin Karkarow · Gość

- No nie wiem, jakoś zbyt mało tego było na średnie.

Lavinia van Datt

-To w takim razie muszę się bardziej postarać.

Morfin Karkarow · Gość

- Myślę że jak poćwiczysz to Ci wyjdzie.

Lavinia van Datt

-Tobie też mało brakuje do zasilenia średniej wioski.

Morfin Karkarow · Gość

- Myślałem, że większą bez problemu obdzielę swoją ironią - powiedział zawiedziony.

Lavinia van Datt

-No widzisz, najwyraźniej nie powinieneś mieć o sobie tak dużego mniemania.- stanęła przodem do niego.

Morfin Karkarow · Gość

- Widać się przeliczyłem - wzruszył ramionami patrząc na dziewczynę

Lavinia van Datt

-No to teraz musisz z tego wyciągnąć wnioski.

Morfin Karkarow · Gość

- Tak wyciągnę.