www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 20:57, 23 Mar 2009 Temat postu:

Suniva podeszła bliżej. Nawet nie świadomie. Teraz stała na środku wrzosowiska całkiem sama. I paczyła się na Elize z wielkim przestrachem w oczach, któere rozszerzyły się do granic możliwości, przypominając sobie to co robił czarny pan.

Marlena Rakicka · Wysłany: Pon 20:57, 23 Mar 2009 Temat postu:

Marlena leżała nieprzytomna. Gdyby się ocknęła z pewnością byłaby przerażona.....

Eliza Mullet · Wysłany: Pon 21:00, 23 Mar 2009 Temat postu:

Patrzyła się na nią lodowatym spojrzeniem.Miała prawie że czarne oczy.Nie były tak jak kiedyś...wesołe,były zimne jak lód i puste.Dotkneła jej ręki,a rana się szybko zagoiła-to już...teraz mam ją znowu-przeniosła wzrok na Suniv.Patrzyła jej się głęboko w oczy

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 21:01, 23 Mar 2009 Temat postu:

Od strony lasu dało się słyszec przejęte szepty. Suniva uciszyła wampiry podnosząc rękę. Pare jednak podeszło bliżej stając za nią.

Marlena Rakicka · Wysłany: Pon 21:02, 23 Mar 2009 Temat postu:

Marlena mrugnęła. Otworzyła powoli oczy i spojrzała na Elizę.-To już?-spytała krzywiąc się lekko

Eliza Mullet · Wysłany: Pon 21:08, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Tak,to już-Naglę rozpętała się burza,ale nie padał deszcz.Pogoda idealnie oddawała to co teraz czuła w sobie.Ogromną chęć mordu.Moc się wzmocniła,ale panowała nad nią,ale to nie zmieniało faktu że miała ochotę coś zrobić

Marlena Rakicka · Wysłany: Pon 21:12, 23 Mar 2009 Temat postu:

Tylko mnie nie zabij-powiedziała pół serio Marlena. Powoli wstała i cofnęła się dwa kroki. Poczuła się dziwnie. Od kilku dni nie czuła takiej swobody

Eliza Mullet · Wysłany: Pon 21:20, 23 Mar 2009 Temat postu:

-Nie martw się nie zabiję cię...czujesz się swobodna,a pomyśl że to była tylko mała ćwiartka...co ja czuję...jaki ciężar-patrzyła się na pioruny-Ale ja już sie przyzwyczaiłam

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 21:20, 23 Mar 2009 Temat postu:

Suniva podeszła do Elizy każać innym wampirom by sie cofnęły - jak mogłas mi nie powiedzieć o czymś takim....! - prawie nad sobą nie panowała. Ale raczej to była histeria a nie gniew - już wiem po co jesteś czarnemu panu!....jak mogłaś coś takiego ukryć przede mną... - po chwili błyskawica uderzyła w ziemie mijajac o cal Sunive - co ty...sobie... - nie wierzyła własnym oczom. Cofneła się gwałtownie a potem spojrzała na Elize jakby widziała ją pierwszy raz w życiu. Pusciła się biegiem do zamku.

Eliza Mullet · Wysłany: Pon 21:25, 23 Mar 2009 Temat postu:

Wrzasnęła i opadała bezsilnie na ziemię.Nie chciała mówić o tym sunivi bo bała sie że ona ją nie zrozumie.Chwyciła jeden kamień do ręki i w jej dłoni i nad dłonią pojawiła się tak jak by czarne obłoczki.Skruszyła kamień na pył.Wstała i pobiegła za Suniv

Marlena Rakicka · Wysłany: Wto 16:37, 24 Mar 2009 Temat postu:

Marlena była teraz na prawdę przerażona. Spojrzała na Martina-biegniesz za nimi?

Peter Full

Na wzgórzu pojawili się Peter z Elizą. Pit uśmiechnął się- Pospacerujemy sobie po Hogsmeade, dobrze?

Eliza Mullet

Spoko...znaczy się dobrze-Eliza nigdy nie była jak inne dziewczyny,była bardziej wyluzowana-Na randkę to ja raczej jakoś specjalnie nie wyglądam-zaśmiała się cicho.Miała na sobie czarne rurki i białą bluzkę z krótkim rękawem i jakimś fajnym obrazkiem.Na głowie miała czarny berecik,a na nokach jak zwykle skaty-Ale mam nadzieję że ci to nie przeszkadza?

Peter Full

Jasne, że nie. Pięknie wyglądasz - uśmiechnął się do niej

Eliza Mullet

Wyszczerzyła się-Chyba polubię komplementy-popatrzyła się przed siebie.Potknęła się o kamień,ale zdążyła złapać równowagę i nie upaść-Ale niezdara ze mnie-śmieje się