www.starozytnyhogwart.fora.pl

Evan Dołohow

- O mnie mówisz? - próbował zabrzmieć groźnie jednak mu to nie wyszło

Eliza Mullet

Parsknęła śmiechem-Nie o ufo głuptasku-poprawiła mu włosy i go puściła-no i tak może być

Evan Dołohow

- Ufo - zamyślił się - Tak już mam. W tle obrazu namalujesz ufo, dobrze? Proszę! A co wcześniej było źle - zwrócił oczy ku górze na swoje włosy.

Eliza Mullet

No dobrze...całkiem znoście,ale wiesz...teraz są lepsze bo JA Ci je układałam-wyszczerzyła się-ebyś wiedział że namaluję w tle ufo

Evan Dołohow

- Och no tak bo JA SAM nie umiem - westchnął

Eliza Mullet

Umiesz-cmoknęła go w policzek-żartowałam bardzo ładnie miałeś włoski

Evan Dołohow

- Ach te baby - mruknął pod nosem.

Eliza Mullet

Co?!Masz coś do dziewczyn?-szturchnęła go łokciem

Evan Dołohow

- Ałaaa! - masował żerba - To bolało! - zaśmiał się - Nic, zupełnie nic.

Eliza Mullet

Bo miało misiu!Co to za słowa" Ach te baby" przy mnie?-nadąsała się

Evan Dołohow

- Eeeee, musiałaś się przesłuszeć. Na pewno bym tak nie powiedział, nigdy, przy Tobie.

Eliza Mullet

Mówiłeś coś?A ja już nie pamiętam-zasmiała się cicho

Evan Dołohow

- Lepszej partnerki nie mogłem sobie wymarzyć - roześmiał się i podszedł do łóżka rzucił się na nie a kurz rozniósł się po pokoju.

Eliza Mullet

Nie-jęknęła-Znowu będziemy się śmiać?

Evan Dołohow

- A co? Pośmiejmy się, lepsze to niż płacz. - skoczył jeszcze kilka razy po łóżku a kurz uniósł się jeszcze wyżej.