www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

nie mam poco zaczynać
nie wiem poco wogle ze mną gadacie.. ja tu przyszedł spokojnie piwo wypić
a wy mi zaczęliście gatki ,że coś wam do mojego piwa nie pasuje -powiedział stanowczo Lechu i spuścił wzrok.
Stworek powiedział na ucho panu ,dlaczego przybył do niego.

Stworku ,jeśli jeszcze raz
przyjdziesz mi mówić o takich pierdołach to cię odeślę...wiesz gdzie

Liliana Malfoy

-Wiesz co kochanie? Chodźmy stąd, bo jak widzę tą istotę jeszcze żywą to mi się niedobrze robi.

Matthew Dúnadan

- To sobie pij..
Ja stąd idę..

Gość

Lechu nawet nie spojrzał w stronę Matta jak wychodził.
Dokończył piwo i zaczął gadać ze stworkiem.

Liliana Malfoy

-Trzeba było oszczędzić jego starych, a w zamian za to zająć się nim.-Westchnęła, gdy wyszli przed gospodę.

Gość

stworku masz zadanie... idź i rzuć czar na Liliane "czar prawdy Niech powie całą prawdę co wie o moich rodzicach

Liliana Malfoy

-To było coś o mnie?-Spytała, gdy wróciła się do baru po swoją różdżkę.

Gość

Stworek skorzystał z okazji i rzucił czar prawdy na Liliane.
A teraz mi powiedz w kilku słowach , co wiesz o moich rodzicach i co cię z nimi łączyło

Liliana Malfoy

-To na mnie nie działa, jakiś marny czar prawdy....-Uśmiechnęła się sarkastycznie.

Gość

To nie jest czar prawdy, co my ludzie znamy.To czar zwierząt magicznych.To właśnie
z tych zwierząt robi się serum prawdy.Jego czary działają jak serum.Zaraz wszystko wyśpiewasz.

Liliana Malfoy

-Taa? Zmuś mnie....

Gość

Ja tego nie zrobię, ale on tak.

Liliana Malfoy

-To c`mon..-Zaśmiała się perfidnie.

Gość

Stworek zamienił się w osobę którą kocha Liliana i spróbował ją zwieść .
Kochana proszę wyjaw mi prawdę o rodzinie Matrych-całe zdarzenie z daleka obserwował Lechu

Liliana Malfoy

-Po co Ci?-Dała się nabrać.