Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trzy Miotły
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 114, 115, 116  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hogsmeade
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:41, 17 Sie 2008    Temat postu:

- No, i to rozumiem.- Pit uśmiechnął się.-Podejrzewam, że ktoś chciał wrobić Lilianę..... I opracował idelny plan tak, żebyśmy wszyscy myśleli, że to Liliana.... No i wyszło mu albo jej.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Nie 20:44, 17 Sie 2008    Temat postu:

-No. I to bardzo dobrze. A kto by chciał sprawdzić moją wierność? Malwina.
Powrót do góry
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:50, 17 Sie 2008    Temat postu:

- Może Malwina...... - Pit zastanowił się a po chwili dodał: Może zabierzesz różdżkę bo mi oko wydłubiesz?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(17) dnia Nie 20:51, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Nie 20:51, 17 Sie 2008    Temat postu:

-Jutro się dowiem. a teraz spadam zabezpieczyć pokój.
Powrót do góry
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:53, 17 Sie 2008    Temat postu:

- Dobra, częśc.- powiedział

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:58, 17 Sie 2008    Temat postu:

Pit chwilę jeszcze siedział a potem deportował ssię do PW

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:58, 17 Sie 2008    Temat postu:

"Hej, musieliście mnie zostawić samą?"-Wysłała do nich i deportowała się do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:44, 21 Sie 2008    Temat postu:

Do kompletnie zatłoczonego baru co chwila wchodziły nowe postacie. Razem z tłumem znalazły się tam Meri i Serena. Po przepychance z grupką nieznajomych znalazły wolny stolik-uf, nie jest źle-skwitowała na końcu-Meri, widzisz tego gościa na przeciwko... zjada Cię wzrokiem-stwierdziła po chwili zastanowienia i przypatrywania się mężczyźnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:52, 21 Sie 2008    Temat postu:

Meriweath spjrzała na kompletnie pijanego "dżentelmena" ,a potem wzrok przeniosła na Serenę z kpiną .
- On karzda by porzarł jako zagryzke do tej wodki na barku ...- skwitkowala usmiechając sie tajemniczo .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meriweath MoFier dnia Czw 19:54, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:01, 21 Sie 2008    Temat postu:

-Myślę, że nie... Ty musiałaś mu się wyjątkowo spodobać. Coś notuje. Zobacz-wskazała na notes.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:14, 21 Sie 2008    Temat postu:

Meriweath zerkneła na notesik w rekach przystojnego ,acz kolwiek pijanego ktory wszelkimi siłami kultury probowal coś na pisac na kartce . Trzymal sie prosto choc mial troche metne spojrzenie , a liczba kieliszków po wudce była większa od ilości palcow u rok i nug obu dziewczyn ...
Meriweath spojrzala sceptyczny wzrokiem na blondyna i schowala się za menu pozostawionym na stole .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meriweath MoFier dnia Czw 20:16, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:20, 21 Sie 2008    Temat postu:

Serena wychyliła się do niej znad menu. Zobaczyła rumieńce-może pisze wiersz, eh... poezja, to takie romantycznie-powiedziała z żartem po czym wyrwała z rąk Meri menu. -Hym.. co by tu wziąść-zastanawiała się. Chwilowo jej wzrok zatrzymał się na miejscu w którym do niedawna siedział mężczyzna. Tym razem już zupełnie bez skrępowania patrzył wprost na Meri.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:25, 21 Sie 2008    Temat postu:

Meriweath spojrzala na nią ze złościa w oczach , a jej wlosy zmieniły kolor na odcien bordo . Znow zwrocila wzrok blondyna ktory nadal sie na nia gapił .
Usmiechnęla sie do niego słabo , na co on odwzajemnił tajemniczym usmiechem radości , troche zamulonej , ale wiedziala ze to do alkoholu .
Odwrociła głowę w strone kolezanki nadal sie szczeżac sie jak idiotka i syknęla przez zęby :
- Ja chce goraca czekolade ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:33, 21 Sie 2008    Temat postu:

-Dobra, pójdę zamówić...-odpowiedziała odkładając menu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:06, 21 Sie 2008    Temat postu:

- Nie zostawiaj mnie ...- wyciagnęla do niej błagalnie reke , ale kolezanka jej nie usłyszala przedzierajac sie przez chmare ludzi .
Meriweath siedziala jak na szpilkach wpatrzona w przestrzeń co jakis czas odwracjac wzrok w strone blondyna który zmąconym wzrokiem taksował jej ciało .
Meriweath przelknęla slinę i wzięła szybko spowrotem menu zakrywając sobie soja biala jak kreda twarz ...
- Witaj ...- zaszemral do niej tajemniczy glos .
Meriweath jak sparalizowana uniosła lekko oczy . Na p rzeciwko niej siedzial domnimany chłopak .
- Eee... - Meriweath nie mogła pozbierac mysli , byl przystojny , to nie ulegalo wondpliwości , ale byl straszy , student ... pozatym nie umiala rozmiac z męzczyznami albo sie wstydziła ich, albo "ślizniła" na ich widok, ni bylo innych opcji .- Hej ...- wydusiła spogladając w toń osób w pabie poszukując wzrokiem Sereny .
- Wiesz co nigdy nie widzialem tak ladnej dziewczyny jak ty ...- zblizyl sowją twarz przenosząc ja przez stół .
"Hiuston, mamy problem!"- wrzeszczała w głebi swojej duszy .
- Eeee, dzieki...- zalała sie zimnym potem odsuwając sie najdalje jak tylko bylo można .
- Jestes MoFier , prawda?
Strach na jej twarzy ustapil zdziweniu .
- Skąd ty ...?-spytala zdzwiona .
- Nie wazne ... wazne że znam ciebie i twoje możliwości ...- mówił tajemniczo .- czarny pan byl by znich bardzo zadowolony ...
Meriweath wytrzeszczyła oczy . znów czula strach , ale dlatego że siedzial koło niej ślmieriorzerca ...
- Co ty mi tu proponujesz ?
Usmiechnal się slodko ...i zmruzyl oczy ...
- Domysl sie...- dal jej kartke wyrwaną z notesu .-...daje ci czas do namysłu, laleczko...- zamruczal ostatnie slowo do ucha i wyszedl z pabu chwiejnym krokiem .
Meriweath odetchnęła głebko nadal w szoku wzięła kartke ...
Na kartce bylo napisane "Mortis" i odwieczne haslo czarnego pana "Nie ma dobra i zla jest tylko władza i potega" ...
Meriweath zraniła się ostra karta i polecial ajej krew wlozył palec do ust i schowala kartke widząc nadciagajaca kolezanke ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hogsmeade Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 114, 115, 116  Następny
Strona 37 z 116

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin