www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Może i masz rację. Jakby nie patrzeć, każdą z nas życie w jakiś sposób doświadczyło.-Zjadła ostatni kęs sernika.

Emily Black

Emily również dokończyła ciasto i dopiła reszte kawy. - Zasłodziło mnie, ale bylo warto.. - wyprostowała się i poglaskała brzuch.

Liliana Malfoy

-Było przepyszne.-Odchyliła się z błogą miną na oparcie krzesła. Czuła się przejedzona.-Opowiedz mi, co robiłaś po Hogwarcie i jak poznałaś swojego męża.

Emily Black

- Hmm... - oblizała wciąż słodkie usta. - Po Hogwarcie pojechałam odwiedzić z małą mój byly dom dziecka... Tam poznałam Patrica. Dyrektorka poszła na emeryturę i zastąpił ją jakiś mężczyzna, aktualnie mój teść...-uśmiechnęła się. - Dalej tak to sie jakos potoczyło samo..

Liliana Malfoy

-Taka miłość jest piękna! Która przychodzi znienacka i strzela Ci prosto w serce.-Mówiła o sobie. O tym, jak poznała Edwarda i zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia. O tym, jak w ciągu jednego, naelektryzowanego spojrzenia, wyzbyła się całej miłości do Chrisa.

Emily Black

Przytaknęła jej skinieniem głowy. - Nie przyszlo mi nawet na myśl, że mogłabym tam poznać kogoś kto zostanie moim mężem... - zaśmiała się. - I z którym ułoże sobie życie, dziecko bede miec...wspolne mieszkanie...

Liliana Malfoy

-A jak Twoja córka zareagowała na wieść o tym, że wychodzisz za mąż? Nie miała jakiś zastrzeżeń? Ile wtedy miała lat?-Zasypała ją istnym gradem pytań. Nie widziały się przecież tak dawno, a Liliana była przecież bardzo ciekawską osobą.

Emily Black

- Miała wtedy tylko dwa latka, a Patric byl dla niej bardzo miłym i hojnym kompanem do zabaw, spacerów i takich tam... - przetarła oko, które zaczęło ją niemile swędzieć. - Wręcz ucieszyła się, gdy w koncu zamieszkalismy wszyscy razem.. Teraz już normalnie mowi do niego tatusiu..- uśmiechnęła się.

Liliana Malfoy

-Twoja opowieść przypomina mi, jak bardzo bałam się, że Rosalie nie zaakceptuje Edwarda. Nie mogłam spać po nocach z tego powodu.-Uśmiechnęła się na wspomnienie dawnych koszmarów.