www.starozytnyhogwart.fora.pl

Marlena Rakicka

Wiesz, że to głupie-dopiero teraz się odwróciła. Patrzyła jej tak głęboko w oczy, że Emily nie była w stanie wytrzymać jej spojrzenia.

Emily Black

- Nie... to nie jest głupie. - powiedziała patrząc w ziemię. - To jest szczere i prawdziwe... Najwyraźniej nie jestem jego warta.

Marlena Rakicka

-Ty jego czy on ciebie?-spytała-Mogę ci pomóc, ale nie tak, jakbyś tego chciała

Emily Black

- Ja jego... To on mnie nie chce... To on mnie olał. - dotknęła swojej rany z której ciągle spływały małe krople krwi... - A inaczej pomóc mi nie można...

Marlena Rakicka

Jeśli tak myślisz....-Wiedziała, że Emily nie ma racji, ale jak zwykle walczyły z nią dwie siły. Tym razem nie mogła wygrać z jedną z nich. Niestety była to ta gorsza

Emily Black

- Co Ci zależy? Zrób to. - cały czas starała się ją namówić. - Przecież zasługuje na to ! Nie pamiętasz już jak o mało co nie odebrałam Ci Lucasa? Wtedy się powstrzymałaś... Teraz nie musisz tego robić.

Marlena Rakicka

Nie, to ja ci go odebrałam. Nie sądzę, żebyś zasługiwała na śmierć-powiedziała podchodząc bliżej

Emily Black

- Źle myślisz... Przecież to ja wiem lepiej. Nie zrobisz nic złego... - podeszła w jej strone.

Marlena Rakicka

Rozejrzała się. Chwyciła jej rękę i przyłożyła. Do ust. Jednak jeszcze nie piła.
(aut. Muszę lecieć)

Eliza Mullet

Marleno-wysyczała-Postradałaś zmysły?-zapach krwi Emily nie robił na niej wrażenia.Podeszła do niej.Wyrwała rękę emily z jej reki.Przystawiła swoje chłodne palce do jej rany,a po chwili nie było ani śladu-Co ty wyprawiasz-krzyknęła-Oszalałaś!Emily...co sie z tobą dzieje

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili pojawiła się również Suniv - która zwariowała!!!!?? - krzyknęła. Wraz za nią pojawiły się inne wampiry -

Eliza Mullet

Oj...było to tylko takie porównanie-westchnęła

Suniva Lestrange Howlett

- Marleno..jeśli nie pochamujesz swojego popędu na krew....będę musiała Cię gdzieś zamknąć.. - odpowiedziała chłodno Suniv

Eliza Mullet

Suniv no...bez przesady-przysuneła się do Marleny-To moja wina...chwila słabości...i zapomniałam o niej

Suniva Lestrange Howlett

- Elizo...Marlena stanowi zagrożenie dla innych uczniów....jeśli nie popracuje nad sobą będę musiała podjąć odpowiednie środki..