www.starozytnyhogwart.fora.pl

Allison Williams

- Cholera. Zapomniałam. - walnęła sie w głowę. - Przepraszam. - powiedziała i popatrzyła przepraszającym wzrokiem na Lizzy. Głupia Ally. Musi kupić sobie bilobil.

Eliza Mullet

Oj...no nic nie szkodzi-zasmiała się-Wiesz co się okazało?że moja mama żyje...tylko że jest wampirzycą

Allison Williams

- Ale odlotowy odlot. - wykrzyczała z promiennym uśmiechem.

Eliza Mullet

Szzzzz!!!!-roześmiała się-No ja nie wiem czy taki odlot...a ty wiesz że ja mam brata?!-przypomniała sobie nagle

Allison Williams

- Trudno, żebym nie znała. On się we mnie kochał przez kilka lat. - powiedziała i wybuchła śmiechem.

[ Moja wena twórcza mnie roznosi, bo jestem szczęśliwa. ]

Eliza Mullet

A skąd wiesz,że nadal się nie kocha-uniosła zabawnie brwi-Wiesz...zaczyna pracę jako auror...nawet się pytał o ciebie-powiedziała niezynnym głosem-Ale co tam...nie ważne prawda?

[oooo...a to czemu?

)

Allison Williams

- Kurczaki... Szkoda mi go. Nadal nie znalazł dziewczyny? - zapytała, patrząc na dziewczynę z uśmiechem.

[ Bo jadę na Piżama Party, do przyjaciółki, której strasznie dawno nie widziałam. ]

Eliza Mullet

Uniosła znowu brwi zabawnie-Nie...jest wolny jak ptaszek...ale kto by go tam chciał-zaśmiała się cicho

[ale Ci fajnie!!!! xDDD]

Allison Williams

- Ja napewno go nie chciałam. - powiedziała i wybuchła śmiechem.

Eliza Mullet

Zaśmiała się-A właśnie..ile ma lat twoja siostra?

Allison Williams

- Siedem. - powiedziała z promiennym uśmiechem. - Ej. Chce skontaktować się z Twoim bratem. - powiedziała z pormiennym uśmiechem.

Eliza Mullet

Uniosła jedną brew do góry-A po co?Nie no...jak chcesz to jasne...

Allison Williams

- Nie wiem. - powiedziała i zaśmiała się. - Moja inteligęcja mnie przeraża. - powiedziała ze śmiechem.

Eliza Mullet

Oj no weź...nie jest jeszcze tak źle-zaśmiała się-Serio chcesz?Mogę mu list wysłać

Allison Williams

- Wyślj. - powiedziała z promiennym uśmiechem. - Ostatnio, rzucił mnie taki idiota dla takiej lafiryndy. No w sumie oficjalnie nie byliśmy parą, więc dlaczego nie mogłabym odnowić kontaktów z Twoim bratem. - powiedziała rozpromieniona.
- A właśnie... Dlaczego przefarbowałaś włosy? - zapytała z uśmiechem.