www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

Emily weszła do klubu i rozejrzała się po nim. Wszędzie migotały kolorowe światełka i grała głośna muzyka. Ludzie śmiali się przy stolikach. Dziewczyna udała się na zaplecze, gdzie znalazła szefa tego miejsca. Rozmawiała z nim bardzo długo, aż w końcu weszła do jakiegoś pomieszczenia i wyszła ubrana w obcisłą , mini spódniczkę ze skóry i gorset od kompletu, oraz czarne, wysokie szpilki. Włosy miała upiętę dużą klamrą, a jej twarz zdobił bardzo mocny makijaż. Jakaś kobieta podała jej tace. Emily znalazła tu pracę kelnerki. Zaczęła chodzić między stolikami przyjmując zamówienia. Głównie na alkohol. W końcu podeszła do jednego ze stolików i wybałuszyła oczy gdy ujrzała przy nim...

Scarlett Howlett

Scarlett. Wyraźnie na kogoś czekała - no no no...

Emily Black

Emily przymkneła na chwilę oczy. - Co Ci mogę podać ?

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili weszła Suniv, Została powitana gwizdami podrywaczy. Gdyby nie dwa wampiry idące po obu jej stronach pewnie by się na nią rzucili. Suniv była zszokowana widząc Emily.

Scarlett Howlett

- oh..nie wygłupiaj się - sykneła Scarlett - co to za wdzianko?

Emily Black

Emily westchnęła widząc Sunive i spojrzała na Scarlett. - Takie mi dali... Nie miałam większego wyboru...

Suniva Lestrange Howlett

- co Ty tu robisz? - wyszeptała do niej Suniva odciągając ją na bok
Nagle podszedł do niej jakiś koleś
- mała??..pujdziemy na pienterko?- spytał Suniv
- spadaj palancie... - syknęła - już ja Ci pokarze pienterko.. - skinęła na dwa wampiry. Jedne z nich chwycił chłopaka za szmatu i rzucił nim przez salę
- tylko mi nie mów że tu pracujesz..

Emily Black

- No tylko tymczasowo... Z jakieś dwa miesiące jeszcze... Dopóki mój brzuch nie zacznie rzucać się w oczy... - odpowiedziała patrząc na lecącego mężczyzne.

Suniva Lestrange Howlett

- ale po co Ty to robisz?..wiesz co może Ci tu stać?...pozatym..jestes nieletnia.. - syknęła

Emily Black

- Temu który dał mi tą prace najwyraźniej nie przeszkadza moja nieletniość... I muszę przecież skąśd mieć pieniądze... Dopóki moge jakoś zarabiać musze to robić. - powiedziała spoglądając na inne dziewczyny, które w tym czasie roznosiły przyjęte wcześniej zamówienia.

Suniva Lestrange Howlett

- dam Ci inną pracę...lepszą...bezpieczniejszą i lepiej płatną...po chyba pieniedzy ode mnie nie przyjmiesz?... - westchnęła

Scarlett Howlett

Scarlett stanęła przy jednym z wampirów posyłajac mu nieśmiały uśmiech. Przy nich czuła się bezpieczniej.

Emily Black

- Pewnie, że nie przyjmę. Wystarczająco dużo dla mnie robisz... - nagle podszedł do nich jakiś mężczyzna.
- Co tu się dzieje ? Ona tu pracuje, nie płace przecież za stanie i towarzyskie pogaduszki. - zwrócił się do Sunivy.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva uśmiechnęła się do niego czarująco - Emily właśnie rzuca tu pracę...kochanie...idź po swoje rzeczy.. - odpowiedziała Suniva lustrując całe pomieszczenie

Emily Black

Dziewczyna westchnęła i wykonała polecenie. Mężczyzna pokręcił tylko głową z niezadowoleniem, poczym gdzieś zniknął. Emily wyszła po chwili i podeszła do Sunivy.