www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

-Wizualizacja mentalna..-Alex zastanowił się:-Pomysł dobry... albo ewentualnie mysl jak układasz rzeczy, jak rzucasz zaklęcia...

Tsu Black

-Umysł mógłby być domkiem. W nim drzwi. Wspomnienia, myśli które chce ukryć wrzucam za jakieś drzwi a w pokoju zostawiam to co chce ukazać. -mówił jak natchniony. -Co pan o tym myśli?

Alex Howlett

Alex usmiechnał się:-Tylko wzmocnij drzwi....-zaśmiał sie i dopił whisky.:-To ustalone...

Tsu Black

Dopił swoje. -Tak ustalone. -zaśmiał się. -A jak pan zamierza szukać Nessi?

Alex Howlett

-Mam swoje sposoby..-uśmiechnał się Alex a światło odbijające się od szklanki grało tajemniczo na jeog twarzy.:-znalazłem j raz.... znajdę i drugi...

Tsu Black

-No właśnie dlatego chce wiedzieć. -patrzyła na niego mrocznie zaciekawiony.

Alex Howlett

Alex odparł:-Mam kontakty.... albo sam szukam.. są zaklęcia.. sa osoby... jest mnóstwo dróg..

Suniva Lestrange Howlett

Nagle drzwi otworzyły sie z trzaskiem. Pojawiła się w nich Suniv z dwoma zakapturzonymi osobami. Na oko mężczyzną i kobietą. Nieliczni goście spojrzeli się odrazu w tamtym kierunku
- dobry wieczór.. - Suniv uśmiechnęła się czarująco. Dwie postaci ruszyły w kierunku stolika Tsu i Alexa. Kobieta rzudziła na kolana Tsu kawałek pergaminu nic nie mówiąc i usiadła dwa stoliki dalej. Mężczyzna zniknął na zapleczu.
Suniv przeszła bez słowa obok Alexa i Blacka poczym usiadła przy stoliku kobiety. Wbiła spojrzenie w pergamin, który spoczywał na kolanach chłopaka. Poczym przewrotnie przeniosła wzrok na pierścień rodu Blacków tkwiący na jego palcu.

Alex Howlett

Alex spojrzął na Sunivę krótko i odwrócił wzrok, który skupił na butelce:-Witaj Suniv...-rzekł krótko.

Suniva Lestrange Howlett

Kobieta skryta pod kapturem zaśmiała się krótko
- dobry wieczór..panie profesorze.. - odpowiedziała przelotnie się uśmiechając i spoglądając na niego

Alex Howlett

Alex odwrócił wzrok. Nie chciał na nia patrzeć. Wszystko było jasne.. nie obchdoziło ją to,z ę mu zależy, zę chce pomóc.... spojrząl na Tsu i odstawił butelke do barmana. W odbiciu pierścienia zobaczył spojrzenie Sunivy i westchnął. Usiadł z powrotem na krześle.

Suniva Lestrange Howlett

Kobieta wstała i przeszła obok Alexa
- przekaż swojemu bratu że jak znajdę..to zamorduje.. - wyszeptała mu do ucha i zniknęła tam gdzie poprzednio zniknął mężczyzna
Suniv westchnęła i przysiadła się obok Alexa
- no dobra już dobra..

Alex Howlett

Alex odparł:-On też nie jest zadowolony....-po czym spojrzał z trudem na Sunivę:-Co no dobra?

Suniva Lestrange Howlett

Westchnęła i przytuliła się do niego - nadal Cię lubie.. - pocałowała go w policzek i uśmiechnęła się czarująco

Alex Howlett

Alex odparł:-Masz zamiar mną rzucić?-przytulił ja do siebie.:-Rodzina mi się sypie......