|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:05, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie spojrzała na nią znacząco. Już pamiętała, co Sophie miała na myśli.
-Zwłaszcza Ty powinnaś, sama to przeżyłaś w końcu - powiedziała Rosalie. Trudno jej było w to uwierzyć. Elizabeth i Will. Przynajmniej William był szczęśliwy.
-Egipt?! Cudownie! Nie mogę się już doczekać.. - Rosalie uśmiechnęła się szeroko. Egipt! Uwielbiała egzotyczne miejsca, a Egipt był taki.. tajemniczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:08, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- widzisz..mówiłem, że się się im spodoba..- uśmiechnął się do żony - zastanówcie się nad prezentami ślubnymi..acha..i ponieważ jesteście pełnoletnie..zdecydowaliśmy z mamą, że zwolnimy was z jednego z weekendów..i pojedziecie do domu..na wieczór panieński Belli..było jej życzeniem byście się na nim pojawiły..
- to nie fair...- zaprotestował Scorpius
- to nagroda za dobre oceny i zachowanie..- skwitował mężczyzna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:19, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny wymieniły uradowane spojrzenia. Czego więcej mogły chcieć?
-Widzisz..mówiłem Ci.. - syknął Nathaniel, wkurzony na brata, że ten zawsze namawiał go do złego.
-Jesteśmy z Was bardzo dumni. Suniv powiedziała nam, że jesteście jej najlepszymi uczennicami - Liliana uśmiechnęła się do córek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:25, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- dobre geny..- Sophie odwdzięczyła sie komplementem za komplement. Owszem miały dobre oceny. Szczególnie było to widoczne u Rose która z ledwo zdobywanych Zadowalających podciągnęła się i teraz dostawała same W.
- no to co..wracamy powoli..- zagadnął Draco widząc, że wszyscy mają już puste talerze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:29, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie skrzywiła się. Najchętniej wróciłaby już do domu. - Skoro musimy, to chyba wracamy.
Chłopcy spojrzeli na siebie. Mieli nadzieje, że uda im się urwać z dzisiejszego szlabanu, jeśli obiad się przeciągnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:38, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- oj co to za miny..młodzieży..więcej energii...- westchnął Valerian stając za plecami Rose - nieboszczyk ma jej więcej od was..- dodał ironicznie
- punktualny jak zawsze..- wtrącił Draco i uścisnął dłoń kuzynowi
- czas ma wielką wartość..nawet dla wampira..- odparł Lestrangę i przeniósł wzrok na Lilianę - co się stało Pani Malfoy...wygląda Pani jakby zobaczyła ducha..- dodał ze złośliwym uśmiechem i cmoknął Rose w policzek po czym usiadł obok Dracona - to jest projekt ustawy dla Ministra..przed chwilą dostarczył mi to posłaniec Armanda..jak dobrze wiesz nie używa od sów..
- tak..słyszałem o tym..- westchnął Malfoy odbierając dokument
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:20, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Chłopcy, korzystając z tego, że nikt nie poświęca im uwagi, znów wrócili do rozmów nad eliksirem, który im nie wyszedł.
-Valerian! - twarz Rosalie momentalnie się rozpromieniła. - Wiedziałeś.. - spojrzała na ojca z rozbawieniem.
-Wydaje Ci się. Bardzo miło mi Cię widzieć - odparła kobieta z dystansem w głosie. Nie chciała psuć tego miłego popołudnia swoimi docinkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:46, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Valerian przyjrzał się kobiecie mimowolnie
- trudno jest być Panią Malfoy, gdy pod jednym dachem mieszka się z pierwowzorem..
- Valerianie..mama jest taka, a Liliana jest i będzie inna..- Draco wtrącił się do rozmowy wstając po czym podał żonie rękę - i nie ma sensu się nad tym rozwodzić..to jest jakbyś porównywał..lód..do ..
- ognia ?..każdy ogień można zgasić..- odparł wampir rozbawiony - ale oby Twój był jak najdłużej silny płomyczku..- mruknął do Liliany
Sophie i chłopcy zachichotali. Wszyscy oprócz Liliany uwielbiali ich słowne potyczki
Draco również parsknął, ale szybko zamaskował to kaszlem
- to co spacerek..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:33, 07 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Kobieta mimowolnie zacisnęła mocniej pięści. Obiecała sobie, że dzisiaj nie pozwoli się wyprowadzić z równowagi.
-Każdy lód prędzej, czy później topnieje - odparowała, z pełnym dystansu uśmiechem. Jak mogła mieć kiedyś słabość do niego?
-Na długo wpadłeś, czy niezbyt? - Rosalie spojrzała na Valeriana, chcąc zmienić temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:59, 07 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- cóż..- wampir udał, że się zastanawia, ale widząc minę Rose posłał jej jeden ze swoich nikłych uśmiechów - byłaś kiedyś w kasynie ? - spytał ignorując oburzone spojrzenie Liliany
- nie no serio ?..- Sophie od razu się obruszyła - ja mam zakaz aż nie ukończę 25 roku życia..- warknęła spoglądając na ojca oskarżycielsko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:19, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie od razu się rozpromieniła. Zapowiadała się świetna noc.
-Nigdy. Chcesz mnie tam zabrać? - spojrzała na niego roziskrzonymi oczyma.
-Draco.. - kobieta spojrzała na męża ostrzegawczo. Absolutnie jej się ten pomysł nie podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:05, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wampir wpatrywał się chwilę w Lilianę, a później przeniósł wzrok na kuzyna
- Draco..- przedrzeźnił kobietę wyraźnie rozbawiony
Sophie parsknęła, ale kiedy Liliana się na nią spojrzała powiedziała bezgłośne przepraszam i również wstała od stołu
- myślę, że Rose zasłużyła na małą nagrodę w związku ze swoimi wynikami w nauce..- Malfoy wyciągnął sakiewkę z galeonami i wręczył Rosalie - ale biorąc pod uwagę skłonności jej i Sophie do imprezowania myślę, że na kasyno trochę za wcześnie..nie chcesz chyba Valerianie by puściła Cię z torbami ? - odparł mężczyzna równie rozbawiony jak kuzyn
- niektóre kobiety mają talent do gry Draconie..
- Rose to nie Twoja matka..po za tym jestem pewien, że potrafisz zapewnić jej lepsze rozrywki niż gry karciane, cygara i alkohol..- dodał spoglądając na jedną ze swoich córek
- mam jeszcze kilka pomysłów, ale w trosce o serce Twojej żony..nie będę ich wypowiadał na głos..- westchnął i ucałował Lilianę w dłoń po czym chwicił Rose na ręce zupełnie jak małą dziewczynkę i ruszył z nią w stronę wyjścia - podoba mi się ta sukienka..- skitował rozbawiony i już ich nie było
Sophie skrzyżowała ramiona rozżalona
- możemy już wracać?..
- coś Ci dolega skarbie ? - spytał Draco przyglądając się córce
- tato..przecież widać, że jej zazdrości..przed Rose jeszcze tyle wrażeń, podróży, studia..a Sophie po skończeniu szkoły zostaje utonięcie w pieluchach..- westchnął Scorpius teatralnie
Sophie obdarzyła go lodowatym spojrzeniem i chwyciła go za szatę po czym potrząsnęła nim
- posłuchaj wypłoszu..jeszcze jedna gadka o pieluchach..a dopilnuję..by w Twoim łóżku znalazła się Czarna Wdowa..- warknęła rozeźlona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:15, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Kobieta zmrużyła niebezpiecznie oczy. Była wściekła na wampira za to, jak szybko potrafił ją zdenerwować i wszystko popsuć. W domu robiła to Narcyza, a jak tylko gdzieś wyszli, to zaraz dziwnym trafem zjawiał się Valerian, który przejmował pałeczkę od teściowej. Rosalie spojrzała na matkę przepraszająco. Lubiła, jak Valerian się z niej nabijał, ale jednocześnie nie lubiła sprawiać jej przykrości.
-To prezent od Ciebie.. - ucałowała go w policzek i pomachała na odchodne rodzince.
-Nathaniel, to nie jest zabawne. Ja Twojego spuchniętego tyłka nie będę leczyć Scorpius, jak niespodzianka Sophie Ci coś zrobi. I dopilnuję, żeby pielęgniarka też tego nie robiła - wstawiła się za córką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:20, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- wystarczy..Sophie..puść brata..- westchnął Draco. Rozumiał wybuch córki, ale nie chciał niepotrzebnych skandali - wracamy do zamku..- zarządził idąc w stronę wyjścia
Sophie puściła brata i odwróciła się napięcie po czym ruszyła za ojcem.
Scorpius i Nate pokazali jej języki, ale widząc minę matki również wstali od stołu i wyszli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:43, 08 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Liliana zamknęła pochód. Musiała porozmawiać z Tomem. Przyszłe życie Sophie nie mogło tak wyglądać, jak wywróżyli jej to bracia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|