www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tom Marvolo Riddle

-Medalion...Wiesz kogo herb jest na nim?-rzucił zaklęcie na drzwi, ale one nie puściły. - Widocznie z drugiej strony są zamknięte. Czyli...jesteśmy tu uwięzieni- powiedział beztrosko

Liliana Malfoy

-Widocznie tak...hmm...wydaje mi się, że to herb Black`ów, ale dużo tam wężów i jakiś napisów.

Suniva Lestrange Howlett

- to nie możliwe..... - wrknęła i spróbowała wywarzyc drzwi nogą - ani drgną....ja musze wyjść na zewnątrz....

Liliana Malfoy

-Deportuj się, albo wyskocz przez okno...-Odpowiedziała spokojnie.

Suniva Lestrange Howlett

Próbowała się deportować. Nie dało rady - co tu kurde jest grane... - podeszła do okna, odsłonęl zasłony i otworzyła je

Liliana Malfoy

-Duchy..-Zaśmiała się.

Suniva Lestrange Howlett

- ona żyje....-wyszeptała tylko i wskazała palcem przed siebie

Dita Hudgens

Na tle ściany ukazał się ogromny cień.
- To jeszcze nie koniec. Pamiętaj-okno zatrzasnęło się

Tom Marvolo Riddle

Żałosne-mruknął i z łatwością otworzył drzwi

Suniva Lestrange Howlett

- co za dom wariatów....spadam z tąd.. - wyszłą szybkom krokiem z gabinetu

Liliana Malfoy

-Panie, co z tym medalionem?

Tom Marvolo Riddle

-Wątpię czy ma jakąś moc. A nawet jakby...to co z tego?

Liliana Malfoy

-Chyba, nic.-Odpowiedziała.

Tom Marvolo Riddle

-Otóż to.

Liliana Malfoy

-Panie, chcesz żebym coś zrobiła, czy mogę iść?