www.starozytnyhogwart.fora.pl

Serena van der Woodsen

-No dobrze-zrobiła to niechętnie ale wyciągnęła rękę w stronę Sophie.

Dita Hudgens

Riddle zobaczyla wycięcie, w kształcie mrocznego znaku. -A więc stało sie-powiedziala do siebue

Serena van der Woodsen

-Łoo!-wymsknęło jej się-co to do cholery jest? I co się ze mną działo? Może mi to kotś wyjaśnić?-krzyczała w stronę Dyr.

Dita Hudgens

-Czarny Pan odrodził się na nowo-powiedziała cicho-I w jego żyłach płynie Twoja krew...

Serena van der Woodsen

-Moja krew? Nie no, to już jest wystarczająca przesada...-coraz bardziej się wściekała-super, że ktoś zapytał mnie o zdanie!-powiedziała opadając na fotel przy biurku.

Dita Hudgens

-Nie rozumiesz...-westchnęła

Serena van der Woodsen

-Nie?-zapytała nieco spokojniej.

Dita Hudgens

- Może sie teraz stać... że będziesz miała różne moce Czarnego Pana

Serena van der Woodsen

-Co?-wrzasnęla wstając z fotela-to niedorzeczne... yh, niby jakim cudem?-zapytała z niedowierzaniem.

Dita Hudgens

- Bo będą teraz łączyły was więzy, które nikt inny przerwać nie może...-odpowiedziała cierpliwie

Serena van der Woodsen

Serena zmrużyła niecierpliwie oczy-to trochę dziwne... -dodała po chwili milczenia- bardziej nurtuje mnie inna sprawa, ale to na razie nie jest istotne.

Dita Hudgens

-Więc wychodzi na to-kontynuowała- że... będziesz musiała go zabić.

Serena van der Woodsen

-Ja? O ludzie! Niby jak? Drętwotą? Już raz próbowałam rzucać śmiertelne zaklęcia i nic z tego.

Dita Hudgens

- On prędzej czy później Cie zabije. Lecz Ty oczywiście nie musisz nic robić. Jesli chcesz mieć takiego ojca... Możesz dać się zabić-nadal stała odwrócona do okna

Serena van der Woodsen

Serena ponownie zmrużyła oczy-no nie wiem, czy potrafię to zrobić. Muszę na kimś poćwiczyć-dodała z zadowoleniem.