Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnaty prywatne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Lochy / Gabinet Dyrektorki Sunivy Lestrange
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 19:38, 12 Gru 2009    Temat postu:

Nagle do komnaty wszedł Arion. Ubrany był cały na czarno. - Suniv.. - wręczył jej kwiaty a właściwie cały bukiet jakby wiązanke - takie jak chciałaś..
Powrót do góry
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:39, 12 Gru 2009    Temat postu:

- dziękuje.. - przytuliła go. Odebrała kwiaty i wyszła z komnaty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 19:40, 12 Gru 2009    Temat postu:

Arion pokiwał głową i spojrzał na Elizę. Westchnął cicho - wybacz że znów mnie nie było...szykowałem coś dla Ciebie..i.. - wzruszył ramionami
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:42, 12 Gru 2009    Temat postu:

-Tak?Ach...chyba już wszyscy zapominają od czego są sowy-popatrzyła się na sukienkę,a potem na swoją krótka spódniczkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 19:48, 12 Gru 2009    Temat postu:

- Suniv poszła na cmentarz...więc... - dzisiaj jakoś nie mógł powiedzieć nic sensownego więc usiadł obok Elizy - kochanie...wybacz...już nigdy sie z tąd nie ruszę...
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:50, 12 Gru 2009    Temat postu:

Przechyliła głowę i popatrzyła się na niego-Nie obiecuj kotku...nie trzymam Cię na siłę,ale chcę Cię widywać od czasu do czasu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 19:54, 12 Gru 2009    Temat postu:

Pocałował ją w dłoń - pokłóciłaś się z Suniv?...to nie jest najlepsza pora na to..
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:57, 12 Gru 2009    Temat postu:

Wzruszyła ramionami-A zdążyłam z nia pogadać spokojnie?Skrytykowała mój wygląd i sobie poszła...fajnie..ty też chcesz?-popatrzyła się na niego i westchnęła cicho-Tęskniłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 20:00, 12 Gru 2009    Temat postu:

- wiem..ale dzisiaj odpusć jej.. - przytulił ją mocno - jest rocznica śmierci jej synka..
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:05, 12 Gru 2009    Temat postu:

-Jakiego znowu synka?!-popatrzyła się na niego zszokowana-Synka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 20:06, 12 Gru 2009    Temat postu:

- miała wtedy 18 lat...śmierć łóżeczkowa.. - spojrzał na nią uważnie - ale...nie wspominaj o tym przy niej..
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:10, 12 Gru 2009    Temat postu:

Skinęła głową i oparła się plecami o oparcie fotela-Dobrze...nic nie powiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 20:14, 12 Gru 2009    Temat postu:

- i nie masz czego się bać....jesteś dla niej jak córka...dlatego czasami denerwuje sie gdy jej nie słychasz.. - pocałował ja delikatnie
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:16, 12 Gru 2009    Temat postu:

Odwzajemniła pocałunek i popatrzyła się na sukienkę-Nie lubię zielonego...chyba muszę się przebrać-uśmiechnęła się do niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Sob 20:17, 12 Gru 2009    Temat postu:

- to nie zakłądaj.. - wziął od niej sukienkę i położył na łóżku. Spojrzał na nią rozbawiony
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Lochy / Gabinet Dyrektorki Sunivy Lestrange Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 45, 46, 47  Następny
Strona 32 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin