www.starozytnyhogwart.fora.pl

Martin Merson

-Hmm...tak,pamiętam...byli bardzo ruchliwi...śliczni po prostu cudowni-zaśmiał się i pogłaskał ją po włosach-Cudne dzieci...

Suniva Lestrange Howlett

- cudne powiadasz?. - uśmiechnęła się i pocałowała go delkatnie - kiedy tu jesteś...czuje się tak bezpiecznie.. - wyszeptała mu do ucha

Martin Merson

Pogłaskał ją po plecach i uśmiechnął się zadowolony z tego co usłyszał-To wspaniale...będę się starał...ciągle się staram być dla ciebie częściej...

(o co chodzi z tym opisem?)

Suniva Lestrange Howlett

- spokojnie.. - uśmiechnęła się - narazie nie mam zamiaru Cię puścić...

(ah..już nieważne...zaraz skasuję)

Martin Merson

Zaśmiał się cicho-A jakbym musiał iść?

Suniva Lestrange Howlett

- ale nie musisz...tak? - spytała patrząc się na niego zszokowana

Martin Merson

Patrzył się na nią poważnie,po czym się uśmiechnął-Oczywiście,że nie

Suniva Lestrange Howlett

- głupek.. - uderzyła go poduchą i uśmiechnęła się - ty kochasz mnie denerować prawda?

Martin Merson

-Uwielbiam-zagruchał wesoło i wziął ją na ręce wstając-Co jak Cię puszę?

Suniva Lestrange Howlett

- hmm....pewnie upadnę na podłogę.. - spojrzała się na niego zaskoczona - może się gdzieś przejdziemy..?

Martin Merson

-Nie,czy byś na mnie krzyczała?-postawił ją na podłodze-Aaa..i gdzie Arion?Chciałem mu podziękować...tak możemy wyjść gdzieś

Suniva Lestrange Howlett

- oczywiście że bym krzyczała.. - uśmiechneła się do niego - a za co chciałes mu podziękować?...gdzie pójdziemy? - spytała opierając się o niego

Martin Merson

-Za to,że trzymał Cię krótko..no nie wiem,może po prostu na błonia?

Suniva Lestrange Howlett

Otworzyła usta i zamknęła - wiesz co...to mnie bolało.. - poskarżyła się jak mała dziewczynka i spojrzała na niego jakby coś przeskrobała

Martin Merson

Uniósł jedną brew do góry-Ja się nie całuję z byle kim młoda pani