|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:14, 23 Sty 2015 Temat postu: Pokój Jeremy'ego |
|
|
Miejsce to bylo bardzo jasne. Zajmowało połowę poddasza więc dzięki temu okna wychodziły i na ganek i na podwórze. Na wprost drzwi znajdował się regał z książkami. Kawałek dalej, dokładnie pod oknem stało łóżko chłopaka, w tym momencie starannie pościelone. Po lewej od wejścia znajdowała się szafa, a pod oknem wychodzącym na ganek stało biurko. Jasna, drewniana podłoga, zielone ściany i pleciony dywan tworzyły zgrabną kompozycję. Do ścian przyczepione były plakaty drużyn Quiddicha a także mugolskiej piłki nożnej. Na stoliku nocnym stała ramka z rodzinną fotografią. Chłopak wpuścił dziewczynę przodem, a sam stanął w drzwiach.
-Nic specjalnego - wzruszył niedbale ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:24, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- przytulnie..- odparła z uśmiechem i usiadła na brzegu łóżka - grałeś w Quiddich'a ?- spytała zaciekawiona przypatrując się plakatom - ja od czwartej klasy byłam ścigającą..- dodała po chwili i przyjrzała się rodzinnej fotografii. Byli na niej zarówno dziadkowie, jak i rodzice Jeremiego. Był szczęśliwym dzieckiem. Siedział na barana u ojca i machał do aparatu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:07, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Nie - roześmiał się cicho. - Moja miotła nadawała się do zamiatania pokoju, a nie latania. Taka była wolna.. - westchnął cicho, kiedy zobaczył, że przygląda się fotografii. Lubił patrzeć na nich przed snem i wyobrażać sobie, jak by było, gdyby żyli. - To o nich Ci opowiadałem. Dwa miesiące później już nie żyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:23, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- tak mi przykro..nie wiem jak to jest stracić rodziców..- wyszeptała odkładając ramkę ze zdjęciem na miejsce - jedyne co mogę tylko powiedzieć to to, że masz fantastycznych dziadków i na pewno starali się zastąpić Tobie rodziców jak najlepiej mogli...- odparła z lekkim uśmiechem - wiesz..jak poznasz kogoś wyjątkowego..to sam zbudujesz taką rodzinę jak Twoi dziadkowie, a później rodzice..będzie taka jak sam będziesz chciał..a swoim dzieciom dasz to czego zawsze Ci brakowało..każde doświadczenia te przyjemne i te mniej przyjemne wiele nam też dają...ale to tylko od nas zależy jak to wykorzystamy..- wyszeptała stając przed oknem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:33, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Jest dobrze. Bardzo za nimi tęsknię, ale wolę pamiętać te dobre, a nie złe chwile i jest dobrze. Czasami mam momenty, że... no wiesz, jest mi tylko smutno. Przepraszam, jeśli zasmuciłem też Ciebie - odpowiedział cicho. Z uwagą słuchał jej słów. Potem podszedł bliżej, by zobaczyć na co patrzy. - Masz rację. Chcę mieć dużą rodzinę i dzieci, których śmiech będzie rozbrzmiewał po domu. Na pewno dostaną lepsze miotły, jeśli zaplanują grać w drużynie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:36, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedy podszedł bliżej Elizabeth chcąc mu coś powiedzieć odwróciła się tak, że prawie padli na siebie. Dziewczyna przytrzymała się jego ramion by nie upaść. Chwilę wpatrywali się w siebie, w końcu ona pierwsza przerwała ciszę
- chętnie oddam Ci moją miotłę..od dawna tylko stoi w kącie..- odparła rozbawiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:39, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeremy otworzył lekko usta, jakby chciał coś powiedzieć, potem jednak zrezygnował i tylko patrzył na nią jak urzeczony. Nie miał jeszcze okazji być aż tak blisko niej.
-Ależ nie.. znaczy, jak chcesz. Pewnie przyczyniła się do wielu Twoich zwycięstw - zauważył z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna wzruszyła ramionami
- nie była to moja pasja..po prostu lubiłam latać, a że trudno było zrzucić mnie z miotły i miałam cela..tak jakoś wyszło..- wyznała - no to.....Ci pożyczę..- postanowiła z uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:09, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-O.. to jest lepsze. Gdybyś mieszkała bliżej, przyleciałbym do Ciebie - roześmiał się cicho. - Całe wakacje, jak wracałem do domu, spędzałem na grze w nogę. To te inne plakaty. Masz dwie bramki, dwie drużyny i Twoim celem jest wkopnięcie piłki do bramki przeciwnika.. - wytłumaczył jej pobieżnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:13, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- acha..- odparła krótko - to może wróćmy na dół..Twoja babcia na pewno już kończy..- przypomniała wymijając go. Wszystko wskazywało na to, że na nic więcej niż przyjaźń z jego strony liczyć nie może, ani razu nie dał jej znaku, że chciałby czegoś więcej. Nawet teraz stali tak kilka minut a on nic. Dziewczyna posłała mu delikatny uśmiech i ruszyła na dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:23, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeremy zaklął w duchu. Totalnie nie miał doświadczenia w tych sprawach, zazwyczaj nie trzymał z dziewczynami. Zdażyło mu się kilka przelotnych miłostek, ale były bardzo nieporadne i skończyły się szybciej, niż zaczęły. - Mamy jeszcze czas.. znaczy, babcia nas zawoła. Nie idźmy jeszcze, znaczy... jestem beznadziejny, nie? - uśmiechnął się nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:29, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- dziwne, że tak o sobie myślisz wiesz..- przyjrzała mu się opierając o drzwi - jesteś wysoki, dobrze zbudowany, przystojny, zabawny i kochany...mógłbyś mieć każdą..a nazywasz siebie beznadziejnym..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:35, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Chłopak uśmiechnął się, słysząc jej słowa. - Niby tak, ale sam widzisz.. jak przychodzi co do czego, to zapominam języka w gębie i takie tam. Może dlatego, że jesteś taka śliczna i mądra i mógłbym na Ciebie patrzeć i patrzeć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:40, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Elizabeth wpatrywała się w niego przez chwilę. W końcu roześmiała się serdecznie
- hmm..może to dlatego, że przed każdym spotkaniem z Tobą godzinami wybieram to w co się ubiorę, jak się uczeszę i jak umaluję..- odparła i poruszyła brwiami zabawnie - nie każ mi czekać..jestem głodna..- dodała bez ogródek. Puściła mu oczko po czym z beztroskim uśmiechem zeszła z powrotem do kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:42, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeremy najchętniej z impetem walnąłby głową w ścianę, gdyż zwykłe uderzenie dłonią w czoło mogłoby nie wystarczyć. Obiecał sobie się poprawić, ale z jego doświadczeniem różnie mogło to wyjść. Cały czas wzdychając nad swoją głupotą poszedł na dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|