|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:31, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Wierzę, że pokocha jego sierść tak bardzo, że będzie wczepiać się w nią swoimi malutkimi paluszkami, nie dając mu spokoju ani na moment.. - roześmiał się. -Dobrze, Ty wybierasz, ja zgadzam się na wszystko.
-Nie myślałam, że on taki jest. Przecież jesteśmy już razem tak długo, a nigdy nie zauważyłam, żeby podejmował tak ważne decyzje z zupełnym wykluczeniem mnie. Nawet jeśli reaguję emocjonalnie, to czemu mi nie wolno? - spojrzała na nią, zupełnie nie rozumiejąc tej nowej dla niej sytuacji. - Mam asa w rękawie? Nie rozumiem. Czasem czuję się taka słaba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:43, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Narcyza spojrzała na nią jakby rozmawiała z nastolatką, która nic nie wie o życiu - Twoim atutem jest to, że jesteś kobietą..Liliano..jesteś na takim etapie życia, że nie powinnam Ci tłumaczyć takich rzeczy..oczywiście, że masz prawo do okazywania emocji, ale czasami lepiej jest tego zaoszczędzić..i nie patrz tak na mnie..wiem przez co przechodzisz bo sama to przechodziłam..jesteście małżeństwem od roku, w sumie jesteście razem jakieś 6 lat..uważasz, że to dużo ?..uważasz, że przez tak krótki okres czasu jesteś w stanie poznać człowieka na wylot, uwierz mi..ja jestem z Lucjuszem ponad 50 lat, w tym roku w grudniu mijają dokładnie 52 lata, a mimo to, ten człowiek potrafi mnie zaskoczyć..- dodała rozbawiona - jesteś w momencie do którego doszła Astoria..i albo pójdziesz dalej..albo zwariujesz tak jak ona..mam nadzieję, że wybierzesz tą pierwszą drogę, bo mimo wszystkich naszych kłótni wciąż darzę Cię ogromną sympatią..- westchnąła kobieta głaszcząc Lilianę po policzku - no już..głowa do góry..pomogę Ci się uporać z tym wszystkim..- obiecała i obdarzyła ją ciepłym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:53, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie myślałam, że to masz na myśli mówiąc, że mam asa w rękawie. Obiecałam, powiedziałam mu to, że nie będę negować żadnej decyzji Rose, ani Sophie. Mogę służyć im radą, ale nie zabraniać czegokolwiek. A to, że byłabym zła albo smutna? To moje emocje. Nie było by żadnej awantury, gdybym wiedziała wcześniej. No i przez te sześć lat wszystkie decyzje podejmowaliśmy razem, a teraz, kiedy chodzi o coś tak ważnego, jak ślub naszych dzieci.. Zresztą... Jak to sobie wyobrażasz? Mam mu się postawić? To bez sensu, bo wiem, że nasze córki tego chcą. Nie chcę się z nim kłócić, a czuję, że bez tego się nie obejdzie. - Zamyśliła się na moment. - Nie będę jak Astoria. I dziękuję, że chcesz mi pomóc. Ty musiałaś poradzić sobie sama, a ja? Nie wiem, czy jestem aż tak odważna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- ja nie miałam wyboru..Liliano..nie chodzi o to, byś stawiała mu się za każdym razem, wpadała w histerie i doprowadzała do domowej wojny, tylko byś pokazała, że powinien liczyć się z Twoim zdaniem, najlepsze co możesz zrobić w tym momencie to iść do pracy, zaoszczędzisz sobie kilkanastu lat ostrej batalii..- dodała rozbawiona - wróć do Hogwartu, pomogę Ci w opiece nad dziećmi..zadbaj o siebie..wtedy będziesz zadowolona, a jeśli Ty będziesz zadowolona, Draco również..
- moje drogie..za kilkanaście minut dobijamy do brzegu..- oznajmił Lucjusz wracając do żony - na kogo się namawiacie..
- na Ciebie i na Dracona...- odparła Narcyza rozbawiona
- z nami nie wygracie..pamiętaj kochanie, że jestem głową rodziny..- przypomniał kobiecie Lucjusz siadając obok i objął ją ramieniem
- owszem...a Ty nie zapominaj kochanie, że ja jestem szyją, która tą głową kręci...- dodała z czarującym uśmiechem i ucałowała go delikatnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:13, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Najchętniej wcale bym się nie kłóciła. Zbyt dobrze pamiętam to wszystko, co musiałam przejść z Edwardem.. Rozmawiałam już z Anastazją. Teraz tylko muszę pogadać z Suniv i od września wracam. Damy sobie jakoś radę.. - uśmiechnęła się. Bardziej na siłę, niż z chęci, ale pomógł jej ten uśmiech. Narzuciła na siebie marynarkę, a potem ubrała Anthony'emu sweter. Na dworze zrobiło się chłodno.
Rosalie zsunęła się z balustrady, na której siedziała oglądając zachodzące słońce. Wszyscy zbierali się do zejścia na ląd, więc ona też zaczęła. Zobaczyła Anastazję i Dracona i to do nich podeszła.
-Co macie takie marsowe miny? - zagadała, przytulając policzek do ramienia ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:19, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- takie sprawy cioteczno - ojcowskie..- odparła Anastazja również wstając
- już się nacieszyłaś Valerianem ? - Draco przyjrzał się córece rozbawiony - porozmawiaj dzisiaj z mamą co ?..dowiedziała się o Twojej wyprowadzce..- oznajmił córce wpatrując się w nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:26, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Tego nie powiedziałam.. - rozpromieniła się. Kiedy usłyszała jednak, że mama wie o wszystkim, uśmiech zszedł jej z twarzy. - Jest bardzo zła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:49, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- raczej jest jej przykro..- odparła Anastazja - no i jesteśmy na miejscu..- westchnęła po czym poszła pomóc Lilianie z dziećmi.
Kiedy tylko łódź dobiła do przystani, wszyscy po kolei ją opuścili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:53, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
---------------------------------------------------------------------
Wiedząc, że rodzinka postanowiła spedzić czas wspólnie w posiadłości lu smażąc się na plaży, Laxus wybrał się w odludniejszą część Nilu. Po drodze został na przystani, gdzie wynajął sobie małą łódź i przyszykował sobie wino oraz jedzenie i książkę, by spędzić samotnie parę chwil, zadowolony z ciszy i spokoju. Gdy rozwiązywał węzły i rzucał liny, jednak czyjś głos postawił go w pionie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:57, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- a gdzież to się wybieramy ? - spytała Narcyza, która wybrała się na spacer po okolicy. Lucjusz Draco i Tom wybrali się na męską wyprawę do niewielkiego miasteczka położonego dzień drogi od ich posiadłości, co zwiastowało fakt, że wrócą dopiero po weekendzie. Liliana zajmowała się bliźniakami i miała oko na chłopców, a Sophie i Rose spędzały cały czas pomagając Elizabeth. Na Anastazję już nie mogła w ogóle liczyć, bo ta nie odstępowała Alistera na krok. To też znudzona Pani Malfoy postanowiła przejść się po okolicy, a zauważywszy Laxusa po prostu nie mogła go nie zaczepić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:01, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Laxus obrócił się z czarującym uśmiechem:- W zasadzie to wybieram się spędzić trchę czasu w ciszy....-wyznał odwiązując kolejną linę:- Nie przepadam za zgiełkiem, nawet rodzinnym. Niestety....- odwrócił spojrzenie od jej osoby i skupił się na błekitnych oczach Narcyzy:- A Pani, dokąd kieruje swoją piękną osobę w tak cudowny dzień?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:04, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- właściwie przed siebie..- dodała rozbawiona jego słowami - w takim razie bezpieczniej podróży..i oby nikt tej ciszy Tobie Laxusie nie zakłócił..- pożegnała go z czarującym uśmiechem i ruszyła w swoim kierunku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:07, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Laxus spoglądał na jej figure z nutką podziwu przez moment, a potem spytał:- Może chcesz się wybrać ze mną?- uśmiechnął się szeroko:- Mam swój prowiant, ale starczy dla dwóch. I wino.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:11, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Narcyza przystanęła. Właściwie nie miała żadnych planów i ucieszyła się, że ktoś w końcu jej coś zaproponował, ale w ostatnio zaistniałej sytuacji było by lepiej, gdyby nie spędzała z nim więcej czasu sam na sam niż to konieczne. Z drugiej strony była w końcu dużą dziewczynką. Przecież wystarczy po prostu za sobą zapanować. Odwróciła się do niego z uśmiechem - jeśli nie będę przeszkadzać..- odparła i przyjmując jego dłoń weszła do łodzi, która zachwiała się lekko - czy aby jest tu bezpieczne..? - spytała zaraz i odetchnęła z ulgą czując jego silne ramie. Wolała nie przyznawać się kolejnej osobie, do tego, że nie umie pływać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:17, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Laxus spokojnie odcumował łodkę do końca i odepchnął ich od brzegu. Odpłynęli kawaek i mężczyzna zaczał wiosłować. Szło Mu to opornie, więc rozpiął nieco koszulę żeby mieć pełną swobodę ruchów, po czym zabrał się za wiosłowanie. Co jakiś czas wymieniał z Narcyzą spojrzenia, uśmiechając się lekko. Podpłynął dłuższy kawałek i przystanął w niedalekiej zatoczce, która była obudowana wzniesieniami i skałkami, że Słońce docierało akurat pół na pół, a woda była czystsza. Tu za pomocą czaró przycumował łódź do pobliskiej skały:- No. Jesteśmy... Znalazłem to miejsce parę dni temu...-powiedział, widząc spojrzenie kobiety:- Szukałem chwili dla siebie. Zawsze miło mieć towarzystwo pięknej kobiety, to poprawia humor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|