www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

Kobieta poruszyła się niespokojnie i spojrzała na niego z wyrzutem.

James Howlett

James spojrzał na twarz kobiety, której od zawsze pragnał i kochał. Palcami przejechał znów po wewnetrznej częsci jej uda, potem nachylił sie. Kciuikiem odgiał jej dolna warge, i musnał swoimi, by potem pogłebic to w namiętny pocałunek, łapiąc Ja w talii i przylegajac do siebie.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks czując jego napieranie praktycznie nieświadomie rozchyliła nogi i oddała się pocałunkowi.

James Howlett

James całowal Ja namiętnie, a jego dłoń przejechala jeszcze raz po jej udach, tym razem wsuwajac się na dół i obejmując jej posladki. Mezczyzna pociągnał Ją do siebie, trwajac w pocałunku, i reką sunąc po jej plecach, karku i wracając do posladków, palce krazyły wciaz masując jej skóre, ale dookoła jej kobiecości, jakby prowokując silniejsza reakcję.

Bellatriks Lestrange

- James..- mruknęła lekko zahcrypniętym głosem - obiecuję, że po wszystkim Cię powieszę..- wyszeptała po czym mocałowała go namiętnie i z taką siłą, że okręciła ich oboje i teraz ona leżała na nim okrakiem. Chwyciła go za nadgarstki i ułożyła je nad jego głową po czym spojrzała prowokująco

James Howlett

-Powieszisz, hm? Zobaczymy, może jeszcze zmienie twoje zdanie...-odparł, spogladajac na Nia z usmiechem i wypchnał powoli biodra do góry tak, ze przez materiał pzejechal meskoscia po całej jej kobiecości. James sprobowal wyszarpnąć sie z jej objec, w kocu powiedzial:- Moja droga, zaraz Cię dorwę.....

Bellatriks Lestrange

- no przecież już mnie masz..- mruknęła mu do ucha i sama otarła się o jego męskość i uśmiechnęła się czując przyjemne uczucie

James Howlett

james przechylił glowe i otarł się o Nia jeszcze raz. Po chwili uzył troche sily, by zamist mieć ręce nad glowa, trzymane przez Bellatriks, przełozyć wzdłuż ciała. Wciąż trzymała JEgo nadgarstki, ale James biodrami, ocierajac sie przy okazji, pochylił Ja do siebie a gdy zawisła tuz nad Jego twarza, znów pocałował Ja namiętnie, wyswobadzajac rekę z uscisku i zsuwajac Ja, na jej posladki, ktore zaczal piescić.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks oddała mu pocałunek ze zdwojoną siłą i sama mocniej do niego przywarła. Chwilę później bez ceremonialnie rozerwała jego koszulę i przejechała paznokciami po jego nagim torsie.

James Howlett

James usmiechnał sie czując, jak Jego skóra i mięsnie napinaja sie pod wpływem dotyku jej paznokci. Mężczyzna oswobodził obie ręce i zsunał Je na ciało bellatriks. Jedną reka zaczał rozsuwac jej szate, a drugą pzejechał subtelnie przez jej pośladki, az po jej kobiecości, chwile muskajac nieco mocniej jej najwrazliwszy punkt, po czym zlapał za posladki mocno. Spragniony jej po tylu miesiacach zaczał zdejmowac z niej szate, całując szyje, i piersi na zmiane, bawiac sie i pieszcząc kazdy fragment jej ciała.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks uśmiechnęła się i sama ułożyła obok niego chcąc by to oon był panem sytuacji.

James Howlett

James usmiechnał się z zadowoleniem i zaczał zsuwac z iej szate. Pozbył sie góry i złapał jej piersi do rak, masując Je i całując, pieszcząc raz jedna, raz drugą. Potem niespodziewanie, szybkim ruchem pozbawił jej dołu szaty i wpił sie pocałunkami w jej szyję. Jego lewa dloń zsuneła sie między jej nogi, i chwile błądziła po udach, by nagle zsunac sie na jej kobiecośc i chwile masowała raz szybciej, raz okreznymi ruchami, najwrazliwszy punkt. Howlett nadgryzł płatek jej ucha, i kontynuował pieszczoty.

Bellatriks Lestrange

Kobieta jęknęła cicho i chwyciła go za kark przyciągając do siebie, tak, że znów leżał na niej. Wprawnym ruchem pozbawiła go paska i odrzuciła gdzieś za siebie.

James Howlett

James ściągnał spodnie i bokserki, które rzucił gdzies w kąt. bawił sie znów całując jej szyje i piersi, ocierając sie jednoczesnie. W końcu miał dośc. Pochylił się nad Nia i w momencie, gdy wpił się w jej usta namiętnym pocałunkiem, wszedł w Nia bezpardonowo. Pracujac biodrami, kontrolował pchnięcia, idąc raz szybciej, to znowu głębiej, wbijajac sie głeboko i całujac Ja łapczywie przy tym.

Bellatriks Lestrange

Gwałtowne wejście pobudziło ją jeszcze bardziej. Mruknęła gdy zaczął w nią wchodzić szybciej i objęła go nogami w lędćwiach mocniej go do siebie przyciągając. Wsunęła palce w jego włosy i paznokciami pobudzała go. Drugą dłonią, a właściwie pazokciami przejechała po jego plecach niczym przeciągjące się kocię.