www.starozytnyhogwart.fora.pl

Anna Valerius Howlett

Chłopak wprowadził Kate do pokoju i przymknął lekko drzwi.

Od razu podszedł do okna i otworzył je by jego sokół mógł rozprostować skrzydła. Odwrócił się do Kate i posłał jej lekki uśmiech.

- jak podobał Ci się sylwester?
- było bajecznie..- odpowiedziała dziewczyna siadając na brzegu łóżka - nigdy nie przeżyłam czegoś takiego..nie dość że adrenalina, później jeszcze jak się wyrwaliśmy..

Marcus położył palec na ustach i spojrzał na drzwi czy aby nikt nie podsłuchuje

- ups..
- to by było ups jakby się dowiedzieli - westchnął Marcus siadając obok - ciesze się, że masz miłe wspomnienia..

Victor Howlett

Victor stanął pod drzwiami do pokoju i rozbawiony pokręcił głową słysząc komentarz syna i Kate. Wtem..

Anna Valerius Howlett

Stanęła za nim Anna - szpiegujesz swojego syna? - uniosła brew

Victor Howlett

-Nie, po prostu usłyszałem cos inbteresującego..-szepnął rozbawiony:- I dlatego przystanałem.... widac,z robili sobie wycieczke bez reszty.. ale to może nawet lepiej... dajmy im chwile pobyć samym....

Anna Valerius Howlett

- też tak myślę..- westchnęła - warto by porozmawiać jednak z Daphne..i Ty to zrobisz bo ja nie mam cierpliwości..- zarządziła i już jej nie było

Victor Howlett

Victor zachichotał widzac mine żony i ruszył do pokoju córki.