www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- nie....nie żartuję..- mruknęła całując go namiętnie

Alex Howlett

Alex odparł:- No dobrze..... więc....od czego tu zacząc..-mruknał.

Suniva Lestrange Howlett

Spojrzała na niego zniecierpliwona.

Alex Howlett

Alex odparł:- Ok... po pierwsze..... chciałbym... porozmawiac chwilę z ojcem.... nawet jako portret...... po drugie.. chciałbym wiedzieć wszystko o wampirach i ich tradycjach, czego jeszcze nie wiem. Po trzecie.. chciałbym, abys mogła mieć dzieci..-odparł.

Suniva Lestrange Howlett

- trzecie się nie liczy...te życzenia mają być z korzyścią dla Ciebie..

Alex Howlett

-Trzecie jest tak samo z korzyścia dla mnie..... no dobrze....chciałbym moc, która pomoze mi pokonac mistrza... dodatkowa moc...

Suniva Lestrange Howlett

Zaśmiała się - miałeś jedyną okazję by dostać wszytsko i zmusić mnie do wszytskiego a prosisz o takie pierdoły..żałuj... - mruknęła i musnęła ustami jego szyję - od jakiego życzenia chcesz zacząć? - spytała odchodząc od niego i przygladając się różnym przedmiotom

Alex Howlett

-A czego miałem sobie życzyć?-spytał Alex:- No przykro mi, ze Cię zawiodłęm..-odparł.

Suniva Lestrange Howlett

- dobra nieważne..- machnęła ręką - a wiec pierwsze życzenie...zaraz zaprowadzę Cię na rozmowę z ojcem...drugie...zadaj pytanie a odpowiem na nie.. - usiadła na łóżku.

Alex Howlett

Alex westchnał:- Ehh...-usiadł w fotelu. Poszedł na balkon i zamknał sie od zew. Musiał odswiezyć umysł. Po chwili wrócił:-Chcę jeszcze jedno życzenie..-poprosił.

Suniva Lestrange Howlett

- chcieć to sobie możesz... - skrzyżowała ręce - ale możesz zamienić.. -powiedziała po chwili

Alex Howlett

Alex odparł:-Więc życzenie rozmowy z ojcem chcę zamienić..... na coś innego... chciałbym zobaczyć Ciebie w zmysłowym tańcu....

Suniva Lestrange Howlett

- o nie..nie pozwolę byś rezygnował z rozmowy z ojcem tylko po to bym Ci zatańczyła.. - podeszła do niego i przytuliła się - o taniec ywstarczy poporsić.. - uśmiechnęła się czarująco- mogę Ci tańczyć codziennie jeśli zechcesz..

Alex Howlett

-Chetnie..-odparł Alex:- Ale zrozum.. ja staram sie być skromny....zaskoczyłaś mnie tymi zyczeniami..... nastepnym razem muszę się przygotowac...

Suniva Lestrange Howlett

- wiesz.. - szepnęła mu do ucha wodząc dłonią po jego torsie - zawsze mogę zapomnieć że już dałam Ci jedną sznasę i wysłuchac twoich życzeń jezcze raz.. - uśmiechnęła się figlarnie