www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex myślał, że to pokojówka. Nie spodziewał się kolejnych gości. Odwrócił głowę w kierunku, z którego dochodziły kroki.

Darla Elien Lestrange · Gość

Po chwili znów zajęła się piciem herbaty. Chwilę później drzwi się otworzyi i stanęłi w nich.

Alex Howlett

Demeter. Byłą ubrana w zieloną suknię, i upięty kok. jej twarz była łągodna. Podeszłą do Alexa:- Alex... przyszłam po coś.... widzę, że masz gościa... witam..

Darla Elien Lestrange · Gość

- dobry wieczór.. - odpowiedziała Darla - ja właściwie zaraz wychodzę... - odpowiedziała dopijając herbatę - o ile się nie myle jest pani zapewne żoną Jamesa...dużo o pani słyszałam.. - odpowiedziała odkładajac filiżankę i spogladajac na kobietę

Alex Howlett

Demeter uśmiechnęłą się:-Owszem, to ja. Sprawiłam ostatnio dużo kłopotów, nieprawdaż? A prosze nie przeszkadzać, ja już wychodzę. Tlyko wezmę parę rzeczy..-odparła i spojrzała na nią uważnie. Alex zdumiał się:-Darla, już idziesz?

Darla Elien Lestrange · Gość

- nie pani..tylko pani mąż...muszę powiedzieć że jestem jednak pełna podziwu że chciała w ogóle pani rozmawiać z moją ciotką...ma dość ciężki charakter..ale słyszałam że i pani nie ułatwi ainnym życia.. - uśmiechnęła się czarująco - tak.. - zwróciła się do Alexa - na mnie pora..- dziękuje za kawę i herbatę - posłała mu lekki uśmiech - a co do pani...mam nadzieję że zdecyduje się pni kiedyś odwiedzić de Lure..chciałabym pani poznać sama..a nie tylko z opowieści, kuzynki, ciotki i innych domowników.. - ubrała płaszcz. Nagle zaczęło jej się śpieszyć. - no to do zobaczenia.. - pożegnała się i wyszła szybkim krokiem z komnaty niepacznie zostawiając w salonie swój szal.

Alex Howlett

Alex odprowadził ją wzrokiem. Po chwili zauważył szal. Podniósł go i owionął go delikatny zapach perfum. Chwycił go i spotkał spojrzenie Demeter. Ta roześmiała się i powiedziałą:-Wpadłą Ci w oko... biegnij za nią..
Alex uśmiechnął się i pobiegł.

Liliana Malfoy · Wysłany: Wto 21:28, 09 Mar 2010 Temat postu:

Liliana została wprowadzona do salonu. Sługa, który otworzył jej drzwi kazał jej usiąść.
-Niech panienka poczeka, pani Lestrange zaraz powinna zejść.-Oddalił się w głąb domu.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Wto 21:32, 09 Mar 2010 Temat postu:

Po chwili faktycznie zeszła Suniva. Miała na sobie sukienkę do kolan w kolorze bzu. Wyglądała inaczej niż dotychczas. Właściwie to uroczo i słodko. Widząc minę Liliany zaśmiała się perliście - robię za panią Howlett...narazie..- uśmiechneła się czarująco

Liliana Malfoy · Wysłany: Wto 21:33, 09 Mar 2010 Temat postu:

-Pasujesz do tej roli.-Uśmiechnęła się do niej. Słyszałam wczoraj, jak Vic się chwalił nową mamą.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Wto 21:34, 09 Mar 2010 Temat postu:

- no tak..moja matka omal nie dostała zawału..- westchnęła - a stało się coś że mnie pani odwiedza pani profesor? - uśmiech nie schodził jej z twarzy

Liliana Malfoy · Wysłany: Wto 21:35, 09 Mar 2010 Temat postu:

-Bierzemy ślub z Edwardem. I może masz ochotę pomóc mi przy doborze sukni?

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Wto 21:37, 09 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na nią zszokowana - mówisz poważnie?

Liliana Malfoy · Wysłany: Wto 21:39, 09 Mar 2010 Temat postu:

-Jak najbardziej.-Na jej twarzy pojawił się wyraz zadowolenia.-Chyba mi nie odmówisz?

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Wto 21:49, 09 Mar 2010 Temat postu:

- oczywiście że pomogę..ale Liliana Riddle..żoną..- przyjrzała się jej uważnie. Skrzyżowała ręce - wpadka?