www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 10:08, 10 Mar 2010 Temat postu:

- Anno..- zaczęła łagodnie - Alex broni syna..którego chciałaś...

Anna Valerius Howlett · Wysłany: Śro 10:09, 10 Mar 2010 Temat postu:

- przestraszyć..- dokończyła za nią krzyżując ręce i uśmiechając się przelotnie do chłopaka

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 10:11, 10 Mar 2010 Temat postu:

Suniv uniosła brew - w każdym razie nie dziwie się Alexowi że zachowuje się w ten sposób...Ty to zaczęłaś...sama jesteś sobie wina..gdybyś mnie tak potraktowała - ruszyła powoli w jej kierunku - skręciłabym Ci kark odrazu..- przejechała paznokciem po jej szyi - dlatego prosze Cie jeszce raz...staraj się nad sobą panować..

Anna Valerius Howlett · Wysłany: Śro 10:13, 10 Mar 2010 Temat postu:

- ale oni...mają wilczy gen..dobrze wiesz że ich samokontrola jest ograniczona a byle co może ich wzburzyć..- odpowiedziała zrezygnowana - ja po prostu chce zapewnić innym bezpieczeństwo..

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 10:16, 10 Mar 2010 Temat postu:

- wiem..wiem..- pogłaskała ją po głowie - ale możesz to robić w inny sposób...a zaręczam Ci że jeżeli Alex lub Victor skrzywdzą któregoś z naszych bez powodu...będą mieli ze mną do czynienia..- spojrzała jej w oczy - skoro tak bardzo mnie kochasz..powinnaś cieszyć się że znów jestem szczęśliwa..

Anna Valerius Howlett · Wysłany: Śro 10:17, 10 Mar 2010 Temat postu:

Anna zamyśliła się jakby analizowałą wszytsko co powiedziała Suniv - no niby tak..- spojrzała na nią trochę bardziej przekonana - już nie będę...pozatym zaczynanie się w Victora jest nudne...w ogóle się nie rzuca..- mruknęła patrząc na chłopaka zawiedziona

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 10:18, 10 Mar 2010 Temat postu:

Suniv zakaszlała chcąc ukryć śmiech.

Alex Howlett · Wysłany: Śro 17:49, 10 Mar 2010 Temat postu:

Alex westchnął:-Wilczy gen... to nie brak samokontroli, widziałaś, żebym na Ciebie warczał?-odparł Alex uśmiechajac się.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 17:50, 10 Mar 2010 Temat postu:

- Alex..- Suniv upomniała go. Wygladała jednak na rozbawioną.

Anna Valerius Howlett · Wysłany: Śro 17:52, 10 Mar 2010 Temat postu:

- właściwie to można się z nimi zaprzyjaźnić...są mili jako ludzie... - wyszeptała jej do ucha - przyda się jednak smycz i kaganiec..

Alex Howlett · Wysłany: Śro 17:52, 10 Mar 2010 Temat postu:

Alex westchnął i odgarnał włosy:-Dobrze... zreszta, Victor szkolił się w klasztorze w chinach.. raczej go nie rozjuszysz..-usmiehcnał się czarująco i schował sztylet.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 17:52, 10 Mar 2010 Temat postu:

- Anno... - Suniv pogroziła jej palcem

Victor Howlett · Wysłany: Śro 17:53, 10 Mar 2010 Temat postu:

Victor usmiehcnał się:-Wiesz tato, takie żarciki, zwłaszcza z tak piekna osobą..-zwrócił sie w stronę Anny:-naprawde, nic się nie stało. Poza tym, nie boję się śmierci.

Anna Valerius Howlett · Wysłany: Śro 17:54, 10 Mar 2010 Temat postu:

- oj tak na wszelki wypadek..- mruknęła pod nosem. Rozłożyła wachlarz i pomachała nim kurtuazyjnie. Miała na sobie czarne leginsy, czerwone szpilki a w formie bluski jakby górę kimona - wiesz co..- wyszeptała Suniv do ucha

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 17:55, 10 Mar 2010 Temat postu:

Suniv nachyliła się do Anny.