www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Valerian uśmiechnąl się lekko:-JEdnak się z nim rozstalaś... ale to i tak wróciło do Ciebie..-westchnął. Pogładził się po brodzie:- Jak dobrze, zę żyję na tyle długo, by jeszcze móc Cię podenerwowac, jak wtedy, gdy uczyląś się oklumencji...

Bellatriks Lestrange

- jeszcze słowo...a odgryzę Ci ten język.. - mruknęła wpatrując się w niego spod byka.

Alex Howlett

Valerian pokazał jej jezyk i spoważnial. Pogładził się po bródce i puknął ją w czoło:-Ojj.. zacznij myśleć, analizować... a Ty dajesz się tak łatwo podburzyć...

Bellatriks Lestrange

- zrób to jeszcze raz a Ci oddam.. - syknęła już na granicy wytrzymałości - Tylko ty tak na mnie dzałasz...od lat nikt nie zdąrzył wyprowadzić mnie z rówowagi tak szybko jak Ty..gratuluję.. - mówiła ściszając głos

Alex Howlett

Valerian odparł:-Wciąż jesteś zła, bo dokuczałem Ci na postawie wspomnien, ktore widziałem?-westchnal i skrzyzowal ręce:-Cóż.... poza Jamesem Ty mnie znałąś... a właśnie... musze z nim pogadać...-spojrzał spod ciezkich powiek na Bellatriks:- I powspominć stare czasy...

Bellatriks Lestrange

Mruknęła pod nosem coś niezrozumiałego poczym obrażona odwróciła się od niego.

Alex Howlett

-No przestan...-odparł:- Co tak się obrażasz i obrażasz? Byliście ze sonbą, przecież mogę o nim mówić, prawda? Kiedyś się wszyscy grzecznie lubiliśmy, ale tamte czasy nie wrócą, a ja chce urzadzić NOwy Świat...

Bellatriks Lestrange

- mówisz zupełnie jak Tom.. - powiedziała patrząc na niego spod swoich ciężkich powiek - i na Ciebie kiedyś przyjdzie kres.. - uśmiechnęła się niewinnie i przytuliła się do niego wciąż patrząc mu w oczy - chociaż wiesz...ciebie mi nawet szkoda..biedy Valerian.. - pogłaskała go po policzku - wy władcy..zawsze kończycie tak samo... - westchnęła poczym odsunęła się

Alex Howlett

Valerian odparł:-Moze ja tak wolę...-uśmiechnął się zimno:- Poza tym... lubię refleksje przed śmiercia... czyli powolne konanie...

Bellatriks Lestrange

Po chwili Bella chwyciła się za swoje przedramię - muszę iść..

Alex Howlett

-Dobrze...-odparł Valerian:- Wkróce się zobaczymy.. tymczasem, pogadam z Jamesem...- podszedł do niej i ucałował ją w czoło. Nstępnie kaslnął i już go nie było.

Bellatriks Lestrange

Bella zdębiała. Mimo to po chwili już jej nie było.

Suniva Lestrange Howlett

------------------------------------------
W lesie pojawiła się Suniva razem z Victorem i Alexem. Kobieta szła kilka kroków przed nimi.

Alex Howlett

Alex rozglądał sie dookoła szarym wzrokiem. Cierpliwość.... no tak.

Victor Howlett

Victor podszedł do Suniv:- Powiedz, jak Anna?