|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:53, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Eve ubiegł Jason z różdzka, który strzelił zaklęciem, odrzucajac ich od drzwi. Stanał we framudze i stworzył tarczę.
Alex walczył z Damianem, odbijajac swoje zaklęcia i trafiajac uroki przeciwnika w jego kompanów. W końcu walczyli pośród kręgu trupów, przeskakując przez zwłoki i rzucając nimi w siebie za pomocą zaklęć.
Inferiusy Valeriana pomnażały się z każda ssekundą i rzucały sie na przeciwników.
Bella spojrzała na Bellatriks:- Co się dzieje?-spytała spoglądajac na nia. Wtedy jeden z Łowcó rzucił się na nia i przygwoździł ją do ziemi. Bella wyszarpnęła się zmieniajac w wilka i gryząc przeciwnika w szyje, i zostawiajac go wykrwawiajacego się na ziemi. Otrzepała sie, i zaklęcie wycelowane w Bellatriks trafiło ja odrzucajac do tyłu. Bella przeturlała sie i podniosła z trudem, odgarniajac włosy i krwawiącą ranę na skroni.
James i Gawain zniknęli pośród walczącyh.
Zaklecia latały wokół dwóch armii roztrzaskujac wszystko dookoła i tworzac dziury w drzewach. Odłamki kory, kamienie, i kawałki trawy raniły walczącyh i odbijały sie od nich. Potęzny wybuch zdmuchnał na bok Victora oraz część Wilków i Salamander. Stała tam Liwilla, ramię w ramię z gabrielem, który walczył z Syxtusem. Ten podniósł się i błysnęło. łańcuchy oplotły Liwille, dusząc ja i skrepowały rece gabrielowi.
Victor wycelował rózdzką i krzyknął:- Incarcerus!- a więzy oplotły Salamandre, która rzuciła się na Annę. Wkrótce, jego więzy zaczeły się palić. Victor zauważył kropelki potu na swoim czole i lekką gorączke, ale rzucił się w wir walki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:02, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bellatriks odrzuciła zaklęciem łowce i pomogła wstać Belli. Po chwili poczuła coś na sobie. Okazało się że zarzucono na nich sieć unieruchamiając je tym samym i zaczęto ciągnąć je w stronę lasu. Nagle pojawił się William i Anna. Wampirzyca ruszyła na łowców a William rozerwał siatkę. Bellatriks zamieniając się w obłok czarnego dymu chwyciła Belle i przeniosła ją do salonu
- zostań tutaj na razie..- poleciła i wróciła w wir walki.
Suniv walczyła jeszcze chwilę. Zauważyła że przeciwnicy zaczynając się cofać. Dała znak Lushianowi by przeprowadził szybkie ataki i także usunął się z pola walki. Will pomógł Annie i zaczęli też wycofywać swoje oddziały. Nie było już Salamander, Wilki również się wycofały. Lucjusz załatwił jeszcze trzech wilkołaków i na znak Gabriela powoli się wycofał. Suniv z Alexem, Gabrielem, Liwillą i inferusami kierowanymi przez Valeriana zapędzili wszystkich do lasu a Bellatriks dobijała pokonanych i paliła ciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:11, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Syxtus dał znak i siły zaczeły sie wycofywać. Victor poganiał ich zaklęciami, stajac u boku Suniv i Alexa. Czuł sie odrobinę źle po nieudanej przemianie. Wycelował zaklęcie, które skrepowało razem pięciu wilkołaków i patrzył ze śmiechem, jak próbują uciekać.
Valerian dyrygował inferiusami i szepnał:- Teraz wykończenie...-machnął różdzką, i inferiusy zaczeły niezdarnie gonić niedobitki.
:- W porzadku...-powiedział Alex:- Wracajmy do posiadłości.......
Po chwili cos przemknęło koło nich. Zielony promien musnał Jamesa o cal, który stał tuż obok bellatriks. James rzucił się do przodu i krzyknął:- Avada kedavra!- zaklecie ugodziło wilkołaka prosto w twarz. Mężczyzna przetoczył się i upadł. James miał zakrwawioną rękę i szramę na skroni, z której ciekła obficie krew. Spojrzał na Bellatriks:- Witaj kochanie...-uśmiechnał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:23, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bellatriks chciała coś powiedzieć ale zamiast słów z jej ust wypłyneła ciemna krew. Bellatriks dotknęła swoich ust zaskoczona i spojrzała w dół. W jej brzuchu tkwił nóż wbity prawie po samą rękojeść. Kobieta opadła na kolana i podparła się rękoma. Suniv natychmiast znalazła się przy niej
- nie może tu zostać..tu wciąż jest niebezpiecznie..trzeba ją przeprowadzić do domu
Bella syknęła i rozpłynęła się w smudze czarnego dymu. suniv i reszta wrócili do salonu.
Kiedy weszli NArcyza siedziała na podłodze przy siostrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:31, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Bellatriks i podszedł do niej:- Nic jej nie będzie?-spytał Narcyze z troską. Siedział przy Bellatriks z przerażeniem w oczach.
Bella rozejrzała się i znalazła Williama. Podbiegła i przytuliła sioe do niego.
Victor ruszył do kanapy, zachwial się i połozył się na niej.A Alex podszedł do niego i zerknął na ranę:- Srebro i żelazo....-mruknał:- Vic.... na razie walcz w ludzkiej formie, żadnych wilczych sztuczek..... to jest groźne.....-szepnął.
-Wiem...-westchnął Victor, ale podniósł się powoli widząc wchodzącą Annę.
Bella również znalazła się przy Jamesie i Bellatriks.
Valerian spojrzał w ich kierunku z troska:- Musimy ich opatrzyć... nie będa już dzisiaj walczyć....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:33, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Scarlett znalazła się przy Victorze i zaczęła szukać odtrutki
- pierdoły gadasz..- syknęła Bellatriks kładąc dłoń na rękojeści noża
NArcyza nie zdążyła jej zatrzymać. Ciszę w salonie rozdarł okropny krzyk. Suniv spojrzała na matkę która odrzuciła nóż i opadła na posadzkę ciężko oddychając. Narcyza natychmiast oczyściła jej ranę i dała eliksir przeciwbólowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:40, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Bellatriks z troska.:- Odpoczywaj...-mruknal i chciał wstac, ale nie ruszył się z miejsca. Bella wstała i podeszła do Williama, spogladajac pytająco.
Victor spojrzał na ojca. Alex zgarnął kropelki potu i spojrzał na niego:- Próbowałeś wezwac siłę, prawda?
-Tak...-szepnął Victor:- Cholera...-ruszył spokojnie na pozór do fotela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:48, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- masz..wypij..- Scarlett wcisnęła mu szklankę
- Suniv..ona się wykrwawia..- Narcyza spojrzała na siostrzenicę
- nie dramatyzuj..- wyszeptała Bellatriks
Suniv spojrzała z góry na matkę nie bardzo wiedząc co robić a później na Williama
- oni czymś natarli te noże..nie mogę zatrzymać krwawienia..
- w zasadzie..tutaj mogłaby się skończyć moja historia..- westchnęła Bellatriks
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:51, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-W życiou... chyba zwariowałaś....-krzyknął james wściekły:- Nawet nie gadaj takich rzeczy.... mamy odtrutki, zaraz to załatwimy....-spojrzał na nią:- jak mozesz w ogóle...-wstał wściekły i podszedł do Narcyzy:- Mamy opdtrutki na wszystkie trucizny Łowców i Wilków..... zaraz można rpzyrzadzić antidotum..-szepnął.
Alex ruszył do Jamesa i zatrzymał go:- Uspokój się!!! Gniew tu nci nie da...... musimy to przemyśleć i zatamowac rkwawienie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:35, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- koniec zabawy..- westchnęła Bellatriks - pomóż mi wstać..- zwróciła się do siostry
- chyba zwariowałaś!
- rób co mówię! - syknęła Bellatriks i chwyciła siostrę za rękę po czym podniosła się powoli do pozycji siedzącej a później stanęła na nogach.
- Narcyza i Scarlett się nią zajmą...my nic nie zdziałamy..- Suniv zwróciła się do pozostałych - skupmy się na walce..jak wyglądają ich siły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:37, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-W strzepach...-mruknął Alex:- Wilkołaki bez dowódców, została ich marna garstka.... Łowców moze dwóch czy trzech...... Salamander około 20..... no i częśc sił Syxtusa... naliczyłem 30 wilków..... nie licząc dowódców.....-spojrzał na nia:- Mozemy to skonczyć teraz, błyskawicznie.....
James spoglądał na Bellatriks po czym odwrócił wzrok do Alexa:- Więc powinnismy.... to zakończyc...-powiedział dysząc z wsciekłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- i tak nie załatwimy wszystkich..- oznajmiła Suniv - część spróbuje uciec..ale wyślę za nimi zwiadowców, nie zabiją ich od razu..dobrze będzie wiedzieć ile ich w ogóle zostało..skupmy się na przywódcach jacy nam zostali..kto bierze kogo..?
Scarlett chodziła między wszystkimi i rozdawała eliksiry wzmacniające.
Po chwili znów dało się słyszeć krzyk. Eliksir który Narcyza wylała na ranę Bellatriks zaczął dymić powodując okropny ból, jednocześnie Bella zażyła eliksir zatrzymujący rozprzestrzenianie trucizny. Kobieta ułożyła sie na kanapie a Narcyza poszła po następne specyfiki
Bellatriks spojrzała na Bellę - poszło Ci całkiem dobrze..- spróbowała się uśmiechnąć - Scarlett.
- idę idę..- westchnęła kobieta i zajęła się obrażeniami dziewczyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:54, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bella uśmiechneła się:- Dziękuje...-szepnęła z wdzięcznościa, nieco zasmucona jednak rana Bellatriks. James, który ociekał krwia, własnie kończył opatrunek. Spojrzał na Bellatriks i znowu na linie drzew.
Valerian wymienił:- Syxtus..... Damian.... Taven..... najsilniejszsy Łowca.... co do Salamander... Michael i jego siostra, Myrina... Damian uciekł, żadna niespodzianka..... pewnie pojawi sie znowu..... w dodatku...-przyjrzał się linii drzew i czajacym się postaciom:- Chyba syn Syxtusa, Darius.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- niech więc każdy wybierze z kim chce walczyć...mnie nie bierzcie pod uwagę..zajmę się całością..- oznajmiła i odeszła na bok z Lushianem
Scarlett skończyła opatrywać Bellę i ruszyła pomagać reszcie
- Bellatriks..mam..ale będzie bolało..- oznajmiła siostrze
- ale nowość..- mruknęła Bella i praktycznie wbiła paznokcie w obicie kanapy gdy Narcyza zaaplikowała jej eliksir, który wypalał obumarłe tkanki i pozwalał się zarastać ranie - i jak? - spojrzała na twarz siostry
- bólów porodowych to to nie przebije..- mruknęła z zamkniętymi oczyma
Scarlett zaśmiała się i opadła na fotel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:07, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James usmiechnał sie przez moment, ale stwierdził:- Damian jest mój.......
Alex zerknał na brata:- Dobrze, pod warunkiem, ze nie dasz się zbytnio ponieśc emocjom......
-W porzadku...warknał James i ruszył do okna. Wpatrywał się w horyzont, by nikt nie pamiętał o przerażeniu, jakie go ogarniało na mysl utraty Bellatriks.
Alex spojrzał na Gabriela:- Który z nas wexmie Syxtusa? Możemy we dwójkę, albo któryś z nas.....
Valerian wstał:- Ja biorę na siebie Michaela... mamy stare porachunki...-wyjaśnił.
-Myrina jest moja....warknęła Liwilla, poprawiając fryzurę:- Nienawidziłąm jej od początku, kiedy sie pojawiła....
Victor spojrzał na ojca:- ja.....n ja zajmę się Tavenem........
Alex przyjrzał się synowi:- mJestes pewien? Szkoliłem go, jest dobry...
-Tak.,.. ale ja też...-powiedział Victor uśmiechajac się.
- Więc dla kogo zostaje Darius?
Chyba dla Williama, Anny, albo Lucjusza...-stwierdził james:- Mgła opada..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alex Howlett dnia Nie 17:10, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|