www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 18:38, 10 Mar 2010 Temat postu:

Mruknęła i oplotła go nogami w pasie - ciesze się że jesteś..- wyszeptała i pocałowała go bardzo delikatnie

Alex Howlett · Wysłany: Czw 18:51, 11 Mar 2010 Temat postu:

Alex uśmiehcnął się:-dziekuję.. i wzajemnie..-oddał jej pocałunek pełen pasji i namiętności.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:10, 11 Mar 2010 Temat postu:

- uwielbiam Cię.. - wyszeptała mu do ucha przygryzajac jego płatek

Alex Howlett · Wysłany: Czw 21:15, 11 Mar 2010 Temat postu:

-A ja Ciebie kocham..-odparł szeptem całujac jej szyję delikatnie.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:20, 11 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się. - wracamy?

Alex Howlett · Wysłany: Czw 21:21, 11 Mar 2010 Temat postu:

-Juz?-spytał.:-A było nam tak pięknie...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:23, 11 Mar 2010 Temat postu:

- oj no chodź..pozatym..mam dużo spraw do załatwienia..

Alex Howlett · Wysłany: Czw 21:24, 11 Mar 2010 Temat postu:

-Taaa...-mruknał tonem osoby, którą zbudzono z bardzo pieknego snu:-Już wstaję...-wstał i podał jej rękę.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:26, 11 Mar 2010 Temat postu:

Sama podniosła się bez wysiłku - no to co..gotowy na przeprowadzkę?

Alex Howlett · Wysłany: Czw 21:27, 11 Mar 2010 Temat postu:

Alex westchnął:-Będe tu wracał.. ale tak, gotowy...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:28, 11 Mar 2010 Temat postu:

- wiesz..ja i tak rzadko bywam w domu..nawet nie jest mi potrzebny do spania...tylko na bale i przyjęcia... - przyznała rozbawiona - a trochętych domów mam.. jeden oddałam już Elizie..

Alex Howlett · Wysłany: Czw 21:29, 11 Mar 2010 Temat postu:

-Ooo...-odparł Alex:-Nieźle.... wolisz polować po nocy?-puścił jej oczko.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:31, 11 Mar 2010 Temat postu:

- dla mnie to nie ma róznicy..ale nocą lubie spacerować w samotności..nikt mi wtedy nie możesz przeszkadzać..mam tak od nocy kiedy stałam się tym czym teraz jestem

Alex Howlett · Wysłany: Czw 21:32, 11 Mar 2010 Temat postu:

-Nie jesteś "czymś"...-odparł Alex:-Dużo znaczysz.... dla rodziny, zarówno tej śmiertelnej, jak i tej wiecznej.. i dla mnie...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 21:39, 11 Mar 2010 Temat postu:

- to miłe kochanie..dziękuje..- pocałowała go w policzek - pójdziesz ze mną po sukienkę? - zrobiła maślane oczy