www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex spojrzał na list i popatrzył na Suniv:-To dziecko Rudolpha?

Jason Howlett

James spojrzał na nich:-Czyli..-odetchnał ale to nie zmieniło nic, jedynie niewiele. James wydawał się stary, opuścił wzrok i nie odpowiedział ani słowem.

Suniva Lestrange Howlett

- tak..naszczęście..czy wy naprawde jesteście tak bezmyślni czy.. ohh.. - machnęła ręką - po was akurat spodziewałam się większej odpowiedzialności..

Alex Howlett

Alex odparł:-Wiec ja miałem go pilnować , tak??? Więc to moja wina, tak??

Jason Howlett

James nic nie odpowiadał. Wpatrywał się w przestrzeń i siedział, jakby odizolowany od rzeczywistości.

Suniva Lestrange Howlett

- czemu sie na mnize drzesz?!..nie mówię do Ciebie..! - syknęła wściekła - myślałam chociaż że moja matka wykarze się nieco bardziej odpowiedzialna..i Ty też wszytskiego dopilnujesz jeśli doszłoby...w każdym razie.. - zamilkła i ruszyła do drzwi - dzisiaj będę u matki.. - sykneła patrząc na Alexa i wyszła trzaskajac drzwiami

Alex Howlett

Alex odparł gniewnie:-Prosze bardzo...- gdy wyszła podszedł do Jamesa:- Co teraz zrobisz?

Jason Howlett

James odparł:-Nie wiem.. mozę lepiej, jesli będe unikał spotkania z nia... moze wrócimy z Demeter do Altmarku.... nie chciałem by to się tak potoczyło...-westchnął.

Suniva Lestrange Howlett

Nagle Suniv wpadła do pokoju. Wróciła po list - aha..mój ojciec chce się z Tobą widzieć.. - zwróciła się do Jamesa - powiedział że jeśli odmówisz Demeter dowie się o zdradzie.. - przekazała mu i podeszła do Alexa - a Ty..najpierw pozól mi dokończyć..a później się na mnie wydzieraj.. - wsparłą ręce na biodrach

Alex Howlett

Alex odparł:-No cóz.. Ty pierwsza się wydarłas...-westchnął i odsunął się.

Jason Howlett

James odparł:-Kiedy mam się z nim widzieć?

Suniva Lestrange Howlett

- nie wiem..napisz do niego.. - odpowiedziała poczym spojrzała na Alexa- ale nie krzyczałam na Ciebie. - dźgnęła go palcem w tors

Jason Howlett

James westchnął i napisał krótki list, który wysłał sową.:- Dobrze...

Alex Howlett

Alex spojrzał na nią:-Ojj przestań...-szepnął jej do ucha:-Kotku, nie bocz się...

Suniva Lestrange Howlett

Suniv nie była jeszcze do końca usatysfakcjowana,a le nadstawiła policzek na zgodę.