|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:13, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- kochanie..- Lucjusz natychmiast spojrzał na żonę - właśnie zdałem sobie sprawę, że nie mamy własnego smoka..- mężczyzna powstał zarażoną ideą - z samego rana z nadzorcą naszego domu poprzeglądamy plany posiadłości i zdecydujemy gdzie ten malec zamieszka...
Narcyza spojrzała najpierw na męża, później na swoją siostrę, która właśnie usiłowała odwinąć cukierka z papierka i później znowu na męża
- wy coś braliście? - spytała obojga.
- James..ten cukierek mnie nie słucha..- swoje trzy grosze dołożyła jeszcze Lestrange
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:19, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Bellatriks i odparł z usmiechem:- Moze Cię tak posłuchac, ze się nim zadławisz.....
Victor natomiast zerknał na nich i śmiał się do rozpuku:- Ciociu... pomysl, własny smok...... Lucjusz miałby takiego średniego, to prawie jak dog czy wyżeł.... ale zionie ogniem... a jaka atrakcja na grillu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:49, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- to może Ty spraw sobie smoka Victorze..a my - spojrzała na męża od razu - wracamy do domu..- zarządziła - jutro zapraszam wszystkich na kolację w sprawie uzgodnienia szczegółów naszego wyjazdu..dobranoc..- uśmiechnęła się czarująco i zaciągnęła męża do drzwi
Bella spojrzała na Jamesa rozbawiona. Nic nie brała ani nie piła po prostu byli z Lucjuszem w dziwnym humorze
- życzysz mi śmierci James..? za co..nie jesteś tym mężem, którego posłałam na śmierć..- dodała rozbawiona wstając - ach Victorze..- zaczęła wyciągając z kopertówki małych rozmiarów pudełeczko - to jest prezent dla mojego kolejnego wnuczęcia..- wręczyła mężczyźnie pakunek - tylko uprzedzam, że będzie musiał się trochę nagimnastykować by go zrozumieć..- dodała wymijająco z przelotnym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:04, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Victor uniósł brwi i postawił pakunek na stole:- SPokojnie, przekażemy go.... a maluch będzie bystry, i będzie miał dobrych nauczycieli.... no, miejmy nadzieję...-dopił wina i pożegnał się z Malfoyami, a potem podszedł do rpezentu:- Nie powiesz, co to jest?-spytał nagle.
James pokręcił głową:- Kochanie, na swój sposób już raz umierałem w Twoim imieniu, ale nie życze Ci śmierci, chociażbyś mnie nienawidziła.... a Ciebie nie da się nie lubieć....-podszedł do niej i ucałował Ją lekko. Wyciągnął papierosa i ruszył na taras. Za oknem zaczął padać deszcz, więc James wyciągnał różdzkę i wyszedł, wciaz w polu widzenia.
Victor spojrzał na Bellatriks:- Nie wiem, jak Ty to robisz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:08, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- to prezent dla dziecka , a nie dla Ciebie Victorze, nie dawaj mu tego na razie, dam Ci znać kiedy będzie odpowiedni moment..- zapowiedziała - z resztą tylko on może otworzyć pudełko..- dodała z uśmiechem - jak co robię ?..- spytała nalewając sobie wina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:14, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James palił, a krople deszczu odbijały sie od poświaty, stworzonej zaklęciem. Wyłączył się na chwilę z publiki i spoglądał na formujące się burzowe chmury.
Victor skinał głową w stronę tarasu:- Widocznie ulokowałas się w tej dobrej części jego...powiedzmy, ze serca. Nie widziałaś Go ostatnie miesiące....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:18, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- i co z tego ? - spytała z nikłym uśmiechem zasiadając w fotelu. Spojrzała na niego spod ciężkich powiek zaciekawiona jego wywodem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:33, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Victor kątem oka obserwował taras, ale wujek zdawał sie być pogrążony we własnych myślach:- Wiesz.... albo nie znasz go w 100%, albo już Ci się znudził....-uśmiechnał się:- będą wakacje, by to wszystko rozważyc na nowo....
-wstał i wyciągnął kieliszek:- Napijesz się, Ciociu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:37, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- posłuchaj..chłopcze..- dodała rozbawiona - mnie pouczać nie musisz..ja wiem co mam robić..- westchnęła podnosząc mnie - i radzę nie wtrącać nosa w nie swoje sprawy, zajmij się wnukiem..- mruknęła i cmoknęła go w policzek.
Po chwili już jej nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:45, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Victor westchnął ciężko. Po chwili jednak rysy twarzy wygładziły się, a chłopak nalał sobie Ognistej:- Taaak.... wciaż traktuje takie teksty jako atak.....
Upijając pierwsze łyki przypomniał sobie, że wciąż nie ma pracy. Ale aplikacje na stanowisko szefa Biura Aurorów złozył ponownie. Czekał tylko na rozpatrzenie. W końcu zasługi mówiły same za siebie, a Bellatriks sama pomogła mu w tej przeważającej akcji.
Skierował oczy na balkon, ale Jamesa juz nie było. Zniknał zaraz po Bellatriks. Musiał podsłuchać część rozmowy. WUjek był wariatem, ale nie był głupi. W zasadzie w ich rodzinie nikt nie był. U Blacków i Malfoyów tym bardziej. Mężczyzna rozejrzał sie szukajac wzrokiem i nasłuchując śladów obecności żony w pobliżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:48, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
W tym samym momencie na dół wróciła Anna. Uśmiechnęła się do męża i nalała sobie do kielicha elfiej krwi
- jak tam się czujesz dziadziusiu ? - spytała rozsiadając się wygodnie na kanapie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
-Mysle, ze nie lepiej, niż Ty, chociaż możnaby pomyslec, że to Twoje dziecko......cud, ze wampiry się nie starzeją....-stwierdził Victor, upijajac łyk z kieliszka:- Chociaz ja już powoli zaczynam. Ale siwieć zacznę dopiero za 30-40 lat.-zadowolony z tej myśli rozsiadł sie wygodniej w fotelu:- Jestem troche,....przerażony tą perspektywą czasu, ale..... jestem ciekaw, jak Ty się czujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:59, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- cóż, znakomicie..zakładając, że o prawie dwadzieścia lat jestem starsza od Ciebie..- dodała - jest śliczny, nieważne czy będzie czarodziejem czy nie..i tak będzie naszym oczkiem w głowie..ach moja siostra bardzo chce go poznać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:05, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Victor słuchał jej z uśmiechem, ale na wzmiankę o jej siostrze drgnął.:- Nie idzie to za szybko? Ja.....-westchnął:- Nie wiem, czy Twoja siostra zgadza się z panującą sytuacją, w sensie...rodzinną...-wstał, odkładając kieliszek:- I podejrzewam, ze wie, kim jestem. Ma prawo nienawidzic Nas bardziej, niz Valerian.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:08, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- spokojnie, nie pojawi się tutaj..spotkamy się w de Lore..Suniv już się zgodziła..- dodała zaraz - cóż..odnoście zdania na wasz temat..no nie jest zbyt przychylna..i nie sądzę by dało to się naprawić kiedykolwiek..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|