|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:32, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Kate:- Oczywiście niektóre cechy charakteru sa kategoryczne dla genu bądź rasy... wszystkie wile sa okropnie kapryśne, nie, Lucjuszu?-puścił oczko do Lucjusza i ruszył na taras za Bellatriks, nieco żwawszym krokiem.
Victor rozesmiał się dźwięcznie i podszedł do Kate. Ucałowal dziewczynę w czoło, a potem ruszył do Marcusa. Spojrzał na chłopaka nieco z góry, wciąż był odrobinę wyższy, ale wyszczerzył się i o dziwo, jego uśmiech był nieco niesmiały:- Ciesze się i gratuluję, Marcus....-powiedział:- Jestem z Ciebie dumny....-powiedział i uściskał syna.
James tymczasem wszedł na taras za Bellatriks:- Powiedz, że czujesz się chociaz trochę lepiej...-zaczął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:40, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Bellatriks jak tylko zniknęła reszcie z oczu oparła się o balustradę
- szczerze?..nie bardzo..- wyszeptała wyciągając z kieszeni Jamesa papierosa - wampirza krew, trochę mi pomaga, ale nie na długo jak widzisz..- dodała i usiadła na jednej z ławek czując, że słabnie - On zrobił to specjalnie James..umierając, zabrał mi to co było dla mnie najcenniejsze..
Tymczasem w salonie wszyscy gratulowali młodym dziecka
- no to teraz pora na ślub..- zaczęła Narcyza z czarującym uśmiechem
- jednym uchem wpuszczaj a drugim..- nie zdążył jednak dokończyć bo dostał od żony własną laską po głowie
Anna zachichotała i uśmiechnęła się do Kate
- mówiłam, że będzie dobrze..- przygarnęła ją ramieniem do siebie
- dziękuje..nie wiem co bym bez pani zrobiła..- wyszeptała szczerze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:47, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Victor uśmiechnął się widząc całą scenę. Wszyscy cieszyli sie i gratulowali młodym dziecka. Noworodek wyglądał na nieco zaskoczonego całą sytuacja, ale szybko przyłączył się kwileniem do ogólnego gwaru. Widzac Annę i Kate i słysząc ich słowa, jednak nieco zdębiał. Spuścił wzrok i ruszył w stronę kuchni. Przywołał do siebie służąca i rzekł:- Przygotuj picie dla wszystkich i jakies przekąski.-po czym usiadł w kącie, obserwując wszystko. Jednak w jego oczach czaiła się odrobina żalu. Jego próba zmiany przeznaczenia kosztowała go bardzo długa nieobecność. Rodzina nie była tak bliska, jak przedtem. Nie tak, jakby chciał, a długo zajmie naprawa takich uszkodzeń. Howlett pogrążył się w zamyśleniu.
Tymczasem James spojrzał na Bellatriks:- Wampirza krew? Ogłupiałaś?-spytał oburzony, po czym westchnał zrezygnowany:- Sa naturalniejsze sposoby.... a Twoja moc do Ciebie wróci.... Jason konczy Twoją nowa różdzkę. Ona zadziała..... musisz tylko wrócić do sił.-usiadł obok niej i objął Ją ramieniem:- Kto mnie będzie irytował, co?-spytał z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:54, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- zdolności irytacji i okrucieństwa nikt mi jeszcze nie zabrał..- odparła rozbawiona - zgłupiałam,nie zgłupiałam wampirza krew pozwoliła mi tutaj dzisiaj przyjść..nawet eliksiry Narcyzy nie działają..- rzuciła - z resztą dosyć o tym..czekają nas dzisiaj jeszcze jedne odwiedziny..Bella i William się odnaleźli..znaczy wrócili do de Lore..- poprawiła się, a później zaciągnęła i spróbowała się uspokoić - James..jeśli różdżka nie jest prowadzona magią..jest tyle warta co zwykły patyk, mogę najwyżej wykuć nim komuś oko..na przykład elfowi..- dodała ze złośliwym uśmiechem widząc Lucjusza w drzwiach
- też Cię kocham Bello.- odparł mężczyzna zapalając cygaro - James..zostawisz mnie chwilę z tą uroczą istotą ?
Kate razem z synkiem poszła na górę, Marcus również. Od tej chwili widząc jakie mają wsparcie byli z synkiem nierozłączni. Daphne poszukała wzrokiem ojca, a kiedy go zlokalizowała to bezceremonialnie władowała mu się na kolana
- co tam tatku? - spytała wpatrując się w niego uroczo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:59, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James odparł:- Magia to coś więcej niz kilka iskierek za pomoca myśli.... wiesz.... tak bardzo polegałaś na tych zdolnościach, ze jeśli je zablokowano, nie wiesz, gdzie ich szukac.. a nowa różdzka zawiera Twój włos, który wyrwałem Ci, gdy spałas...-uśmiechnął się łobuzersko, i pocałował Ją lekko, a gdy ujrzał Lucjusza, wstal:- Pewnie, ja pójdę się napić...-ścisnął lekko dłoń Bellatriks, po czym ruszył do środka.
Victor spojrzał na Daphne i ucałował Ją w czoło:- Nic... po prostu strasznie za Wami tęskniłem...-powiedział w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:03, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- czyli ja też nie muszę się obawiać, że jak zdarzy mi się wpadka, to wyrzucicie mnie z domu..- westchnęła pół żartem pół serio
- chwała, że wtedy z nami byłaś..- Anna zwróciła się do Narcyzy - to ja powinnam dziękować Tobie, a nie Kate mi..wiesz, że sama nie dała bym rady..- westchnęła nalewając sobie krwi do jednego z kryształowych kieliszków
- obie wiemy, że dałabyś radę, gdybyś musiała, ze wszystkim byś sobie poradziła..- odparła Narcyza z uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:10, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
-Jesli pojedziesz na randkę z jakims szemranym gościem, bez naszej zgody... wyrzucimy...-rozesmiał się Victor i przytulił córkę do siebie.
James wszedł do środka i zerknał na Narcyzę:-Az dziw, Cyziu, że nie prowadzisz własnej kliniki, ale Mung by zbankrutował.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:21, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- nie będę zabierała klientów siostrze..- odparła kobieta rozbawiona - tak szczerze to duża zasługa Severusa, bo jeśli chodzi o eliksiry, to on mnie wiele nauczył..- przyznała rozsiadając się na kanapie
Anna uśmiechnęła się widząc żartujących Victora i Daphne po czym poszła na górę zobaczyć jak Kate sobie radzi z usypianiem dziecka.
- ciekawe jakie imię wybiorą..- zastanowiła się na głos Pani Malfoy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:22, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James odparł:- Niewazne, ale nie oczekuj, ze będzie dostojne, jak Twojego męża i syna....-i uśmiechnał się ironicznie.
Victor odezwal się z kąta:- Oni wybiora sami.... myśle, ze nie musimy im podpowiadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:40, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- ale nakierować ich można..- westchnęła Narcyza rozbawiona ich irytacją - chłopcy spokojnie, nie zamierzam się wtrącać..- uspokoiła ich z uroczym uśmiechem - słyszałam, że pojawiła się propozycja by na nasze wakacje, wyjechać gdzieś, na wschód..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:21, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Victor zastanowił sie przez chwilę:- Hmm..... Tajlandia byłaby dobra lokacją, albo Południowe Chiny..... Japonia jest odrobinę zbyt...mugolska, ciezko znaleźć dobre magiczne siedziby i to z ładna okolicą. Ale cos by się znalazło.
James, słyszac "Południowe Chiny", zakrztusił sie i pokrecił głową. Pomimo pytajacego wzroku bratanka, spoglądał na Narcyzę, marszcząc brwi:- Nie, to zły pomysł.
-Czemu?-spytał Victor.:- Doliny, wodospady, góry, ogrody... no i Makau, stolica Wschodniej rozrywki....
-Tak, walki smoków, gargulców, magiczne kasyna, hazard, a dodaj do tego Bellatriks i Lucjusza i będziemy mieli odpływ gotówki oraz tamtejsze rody czarodziejskie na sumieniu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:50, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- my się na to piszemy..- odparła Bellatriks, która razem z Lucjuszem pojawiła się w salonie
- o tak, wyjątkowo się z Tobą zgadzam, trzeba roztrwonić trochę pieniędzy..- dodał Malfoy rozbawiony i usiadł obok żony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:53, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na nich, potem na Narcyze, i zwiesił głowe mówiąc:-Kurna.....
Victor rozesmiał sie głosno:- No, to ustalone... Makau, cześć czarodziejska zatem. Hotele, pływające kasyna, walki na pieniądze, nielegalne pojedynki, urocze wiedxmy do towarzystwa.... i duzo innych rozrywek.- nalał sobie wina:- Mamy znajomego w tamtjszych rejonach, będziemy mieli cały kompleks dla siebie.
James natomiast westchnął:- I trzeba będzie sporo wypłacić.... ale, przy dobrych wiatrach, nawet poszerzymy fortunę.... o ile nie stracimy wszystkiego... podobno można nawet zastawic żonę, tam działaja nieco inne zasady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:02, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
- słyszałaś kochanie? - Lucjusz spojrzał na żonę rozbawiony
- aż za dobrze..śpisz dzisiaj w salonie, a Ty..- zwróciła się do Victora - nie zapominaj,że masz żonę, więc dla Ciebie chłopcze, żadne damy do towarzystwa nie wchodzą w grę..
- a ja nie mam żony..- odparła Bellatriks rozbawiona opadając na jeden z foteli
Kiedy Lucjusz to usłyszał to po prostu wybuchnął śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:07, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Lucjusza i spytał:- Myslisz, że będa wyceniać małzonki? Hmm..... w sumie, wielbłady i tak nisko stoją przy obecnych cenach w Azji.... może nawet własnego smoka kupić.....
Victor uniósł ręce do góry w geście poddania:- Nie mysle o damach do towarzystwa..... ale ja osobiście myślę o pojedynkach nielegalnych... ale nie oszukujmy, tylko drugie pokolenie....-spojrzał na Jamesa:- Nie wystawimy ani Alexa, ani Suniv..... ale ja i William możemy się zgłosić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|