|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 22 Cze 2014 Temat postu: Ogród |
|
|
Draco wyprowadził Lilianę z sali posiedzeń. Zarzucił na jej ramiona swoją marynarkę i zaprowadził do ogrodu. Kiedy odeszli kawałek od domu przystanął i odwrócił się do niej
- kochanie..nie będę owijał w bawełnę..- zaczął - tym razem..nie staniesz do walki..poczekaj..- położył jej palec na ustach gdy tylko je otworzyła - to nie jest bitwa na zaklęcia..liczymy się z tym, że ktoś może nie przeżyć..mamy 6 dzieci..jesteśmy od niedawna dziadkami..nie pozwolę by oni wszyscy zostali sierotami...razem z Sophie, Kate i wszystkimi dziećmi udasz się do mojej ciotki, Andromedy..tam wszyscy będziecie bezpieczni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:18, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Liliana już otworzyła usta, żeby cokolwiek powiedzieć, kiedy Draco jej nie pozwolił.
-Draco, jest nas tak mało, jestem Wam potrzebna. Przecież... ja nie mogę tak zwyczajnie czekać, nie wiedząc co tam się dzieje - spojrzała na niego ze smutkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:25, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- a chcesz, żeby nasze dzieci dorastały samotnie..4 miesiące minęły od porodu..one nawet nie miały jeszcze okazji Cię poznać ..Liliano ja wiem, że masz w sobie ducha walki...wiem to doskonale..wiem co potrafisz..ale spróbuj myśleć jak matka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:27, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
-Ja.. - Liliana urwała i zacisnęła mocno pięści. Nie wiedziała co ma myśleć, a co dopiero robić. Nie mogła myśleć o tym, że Dracona też może stracić. - Rosalie to też moje dziecko..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:35, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- to nasze dziecko...dlatego nie pozwolę by stało jej się coś złego..bliźniaki,Nate, Scorpius, Sophie..Louise..co z nimi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:38, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Liliana zamilkła bezsilna wobec jego argumentów. Gdyby im dwojgu coś się stało... stracili już kiedyś ojca, a także matkę. Teraz, kiedy znów byli pełną rodziną, nie można było pozwolić na jej zupełny rozpad. - Dobrze, zostanę z nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:43, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Draco uśmiechnął się i pocałował ją delikatnie
- słuszna decyzja..Liliano..wiem,że będzie Ci ciężko..ale pomyśl o dzieciach..- dodał i ucałował ją w czoło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:48, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
-Myślę o dzieciach. Nie wiem, co myśleć o Tobie - szepnęła, wtulając się w niego mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:54, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- o mnie się nie martw..- westchnął obejmując ją ramionami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:13, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
-Właśnie w tym rzecz, że martwię się bardzo - powiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:09, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
_____________
Było popołudnie, kiedy Tom wyszedł na spacer na ogród. Poskubał trochę obiad, jak zresztą cała reszta rodziny i wyszedł. Nie odszedł zbyt daleko. Usiadł na pierwszej napotkanej ławce i wyciągnął papierosy z kieszeni kurtki. Dopiero w takich chwilach, kiedy mógł pobyć zupełnie sam, mógł się rozluźnić. W domu panowała tak gęsta atmosfera, że nie sposób było poczuć się tam swobodniej. Jego chwilę ciszy przerwał/a..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:20, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Sophie. - można ? - spytała niepewnie. Ostatnio nawet między nimi panowała gęsta atmosfera. Co prawda w dzień gdy dowiedzieli się o zniknięciach doszli do porozumienia, ale wolała się upewnić. - nakarmiłam Louise i uśpiłam...babcia kazała mi zaczerpnąć trochę świeżego powietrza..powiedziała, że będzie do małej zaglądać..- dodała widząc jego pytające spojrzenie. Szybko przekonała się do córeczki i teraz nie oddała by jej za nic w świecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:33, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
-Jasne, siadaj - Tom posłał jej niepewny uśmiech. Od początku pragnął, by układało się między nimi jak najlepiej i starał się, jak mógł by tak było. Skoro jednak Sophie potrzebowała czasu, to stwierdził, że nie będzie się wtrącać. - Jest niezwykle cichym dzieckiem, bliźniaki wciąż płaczą, a ona? Taka cichutka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:36, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
- cóż..też podobno taka byłam..Scorpius często budził matkę, a mną praktycznie w ogóle nie musiała się zajmować..- wzruszyła ramionami siadając obok niego - poczęstujesz mnie ? - spytała spoglądając na papierosy - tak wiem..karmię małą, ale biorę specjalny eliksir oczyszczający ciało z toksyn..- dodała widząc jak marszczy brwi - Tom..wiem, że zachowywałam się nie odpowiedzialnie przez ostatnie miesiące..ale próbuję to wszystko naprawić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:43, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Kiedy usłyszał jej wyjaśnienie, poczęstował ją papierosem. Sam bardzo ograniczył palenie, jednak w takich chwilach nie mógł sobie odmówić. - Nie potrafię się na Ciebie złościć Sophie. To wszystko Cię po prostu przerosło i tyle - mógłby być zły. Mógłby z nią nie gadać, ale zwyczajnie nie widział w tym sensu. Czemu jeszcze bardziej osłabiać to, co powinno być silne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|