|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:31, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Bellatriks spojrzała na niego leniwie spod półprzymkniętych powiek po czym uśmiechnęła się przelotnie.
- nadal Cię nie lubię..zaczynam Cię tolerować..ale to wciąż za wcześnie na zwierzenia..- odparła podnosząc się do pozycji siedzącej - a teraz przepraszam...muszę spróbować nie wykrwawić się ..- dodała i czując nagły przypływ zawrotów głowy przytrzymała się kolumny łóżka by nie upaść. Przymknęła oczy na krótką chwilę po czym sięgnęła po koszulę i ubrała ją na nowo. Zapieła się prawie pod samą szyję, założyła marynarkę i powoli ruszyła do wyjścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:36, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie powinnaś się ruszać. Powinnaś leżeć, by spowolnić przepływ krwi w naczyniach... Bellatriks!-syknął za Nią:- Chcesz dożyć powrotu córki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:42, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- nie z takimi rankami sobie radziłam...ale dobrze wiedzieć, że się o mnie martwisz..- dodała rozbawiona jego zachowaniem i znów oparła się o drzwi - powoli zaczynam tracić cieprliwość do samej siebie..- dodała roześlana swoim brakiem sił. Kobieta wróciła powoli do łóżka i przysiadła na nim. Bandaż nasiąknął krwią, która zaczynała odbijać się też na śnieżnobiałek koszuli. Lestrange mruknęła coś pod nosem po czym sięgnęła po różdżkę. Wyczarowała patronusa który pomknął prosto do Narcyzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:46, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Vlad westchnął:- Porozmawiam z Jamesem.....-po czym rusyzł do drzwi, kręcąc głową z niedowierzanim uporu(lub głupoty( tej kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:49, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Bellatriks w oka mgnieniu na ile to było możliwe w jej obecnym stanie zastąpiła wampirowi drogę
- on tym bardziej...nie może...się ..dowiedzieć..- odparła po czym odetchnęła głęboko - nie zmuszaj mnie do zatrzymywania Cię tutaj siłą bo zwiększasz moje szansę na rychłą śmierć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:52, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- A kto moze? Rudolph? -spojrzął na Nią wampir:- Musisz zrozumiec, zę nie jesteś nieśmeirtelna i niezwycięzona.. A On, jednak martwi się o Ciebie. Weź pod uwagę, zę wiecznie go w ciemności trzymać nie możesz.... I masz leżeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:56, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- Rudolph ? od paru dni go nie widziałam...- odparła po raz kolejny wracając do łóżka. Odchyliła marynarkę i spojrzała na już silnie zakrwawioną koszulę - chyba umieram..- dodała pół żartem pół serio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:06, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Vlad syknął coś i podszedł do niej:- W porządku... Potrzebujemy Narcyzy...... Nie ruszaj się, zrozumiano?-ruszył i otworzył drzwi, gdzie zastał Jamesa. Mężczyzna chciał zobaczyć, jak czuje się Bellatriks, a przez otwarte drzwi zdązył ujrzeć kawałek lamy krwi na koszuli:- Bella?-spytał na poczatko pusto, po czym wparował przez drzwi:- Co się dzieje?-spytał z naciskiem. Vlad tymczasem już zniknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:13, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- co Ty tu robisz ?!..nic się nie stało..ciąża pozamaciczna ..- warknęła podnosząc się - daj mi spokój..! - spojrzała na niego wojowniczo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:17, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
JAmes na początku się zatrzymał. Słyszał każde jej słowo i zrozumiał, że nie jest jej potrzebny. Po chwili jednak warknął:- Chyba dostałaś Confundusem w głowę. Jesteś ranna, a Vivianne jest przetrzymywana! Masz mnie za kretyna? Trzeba Cię opatrzyć, bo masz rodzinę i to nie jestnajlepszy mment, by pokazywac, że sobie świetnie ze wszystkim radzisz... Zresztą właśnie widać, z jakim skutkiem...-podszedł do niej:- Więc daj sobie pomóc, zamiast mnie atakować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:23, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- daj mi spokój..- powtórzyła raz jeszcze i machnęła ręką przez co odrzuciło Jamesa do tyłu prosto na jeden z foteli.
- a Ty gdzie się wybierasz? - spytała Narcyza widząc siostrę w drzwiach
- no świetnie..jeszcze Ciebie brakowało..- warknęła pod nosem - czy wy wszyscy nie możecie dać mi spokoju?..
- nie marudź..mam antidotum..musisz tylko dać sobie pomóc..!
- nie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:28, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
James wstał i ruszył w kierunku Bellatriks:- Koniec zabaw! Jeseś albo uparta, albo głupia. Nie zamierzay dać CI umrzeć, a Ty dalej swoje! Choć raz zamknij się i daj sobie pomóc!-warknął po raz kolejny. Stracił cierpliwośc w ym punkcie, zwłaszcza, że był rozżalony i bezsilny. I wściekły. :- Cyziu...-spojrzał na Narcyzę:- Zaaplikujemy jej antidotum..... We dwójkę....-potem spojrzał na Bellatriks:- A dopiero, gdy już upewnimy się, że nic jej nie jest... Masz moje słowo, że już mnie nie zobaczysz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:32, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- Ty jak zwykle nic nie rozumiesz..- warknęła rozeźlona - daj mi antidotum..- zwróciła się do siostry - i wynośćie się oboje !..- syknęła
- James..- Narcyza pociągnęła mężczyzne za ramię - zostawmy ją jeśli tego chce..- szepnęła kobieta i spojrzała na siostre. Wręczyła jej flakon - nie należy do przyjemnych..
- coś nowego..- prychnęła Bellatriks
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:37, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
James odsunął rękę Narcyzy i odparł:- Jasne... Po prostu niech wyzdrowieje.... Ja nigdy nic nie rozumiem. Oczywiście....-odwrócił wzrok i szybkim krokiem ruszył do wyjścia: Idziemy zobaczyć tą płapkę.-powiedział wyciągając różdzkę:- Nie ruszj się stąd, aż nie wrócimy z portretem. Zdrowiej...-dodał już ciszej i opuścił pomieszczenie, narzucając płaszcz po drodze.
Vlad z kąta przysłuchiwał sie wmianie zdań. Gdy James zniknął, wampir pojawił sie w drzwiach:- To antidotum... owinno zakończyć sprawę.... Cyziu, masz tego więcj?-spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:05, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- tylko dwie fiolki...takie antidotum waży się pół roku..- odparła Malfoy wychodząc za Jamesem - Bella..czy na pewno...
- tak..- odparła Lestrange zrzucając z siebie koszulę
Narcyza spojrzała na siostrę jeszcze raz i razem z Vladem wyszła na korytarz.
Bellatriks wlała połowę flakonika do szklanki i rozpuściła płyn w wodzie po czym wpiła wszystko jednym duszkiem. Tak jak kazała Narcyza drugą połowę rozlała sobie na ranę. Nie patrząc na skutki i działanie specyfiku zrobiła sobie nowy opatrunek, przebrała się w czyste, wygodniejsze ubranie, zarzuciła na siebie płaszcz i wyszła z pokoju.
- a Ty gdzie znowu ? - spytała NArcyza idąc za nią
- jak to gdzie ? tam skąd rano wróciłam..
- Bella nie wygłupiaj się jeszcze nawet dobrze nie zaczęło działać..
Lestrange nic nie odpowiedziała tylko zeszła na dół
- kiedyś mnie wykończy..najpierw za "kadencji" Voldemorta przychodziła, poraniona, posiniaczona, pół żywa...kilka lat przerwy i na nowo się zaczyna...jaki organizm wytrzyma to wszystko ?..- kobieta zwróciła się do Vlada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|