www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black · Gość

Chłopak podleciał- Siadaj za mną. Teraz trzymaj się mocno. Jak chcesz zamknij oczy. Wrazie czego możesz też krzyczeć. -powiedział całkiem poważnie ale w duszy się uśmiechał.

Meriweath MoFier

- To nie jest zabawne - zeszła powoli ze swojej miotły na Nimbusa 2001 i objęła mocno Tsu w pasie i spojrzała jeszcze raz w duł . Wszytko dwoiło jej się w oczach . Podniosła głowę tak wysoko by tylko nie czuć tej niepweności, co i tak nie pomogło . Potem chłopka zrobił coś niespodziewanego...

Tsu Black · Gość

wzbił się nagle w górę. Potem zawisł w górze. -Nie zastanawiasz się czemu Cię tak męcze? W twoje urodziny na dodatek.-zapytał Tsu.

Gość

Jagoda weszła na trybuny i śmiejąc sie raz po raz patrzyła na Tsu i Meri.. Wesoly

Meriweath MoFier

Krzyknęła gdy lecieli szybko w góre .
"Boże ja zgine, ja napewno zgine , on chce mnie zabić ..."- mówiła sobie w myślach .
Gdy wkońcu przestali sie wznosić znów pojawił sie jej bojowy nastrój .
- A ty skąd wiesz ?! - powiedziała lekko podniesionym głosem oceniajc na jakiej wysokości są - Te pleciugi ci powidziały ...?

Tsu Black · Gość

-Nie. Poprostu w PW ślizgonów było pełno sów z liścikami do ciebie. Ale troche usłyszałem od ludzi. A i nie zabije Cię.

Gość

Nie z ciebie...ogolnie z całej sytuacji...Meri dobrze ci poszło...! Mruga

Meriweath MoFier

Meriweath zeszła zmiotły i podeszła chwijnym krokiem do kolerznaki .

Gość

Lepiej usiądź na chwile bo sie zaraz przewrocisz... Wesoly

-powiedziała Jagoda do MEri

Tsu Black · Gość

-Właściwie co ty wczoraj jeszcze powiedziałaś jak ja już wyszłem Jagoda?

Gość

Ja??Chyba nic.A zresztą nie pamiętam...A co?-zapytała

Meriweath MoFier

Meriweath oparła się o balustarde .
Cieszyła się że jest już na ziemi , choć w góże jej się podobało ... oprócz tego gdy zawisła do góry nogami .

Tsu Black · Gość

-A nic. Poprostu myślałem że może chwalisz się Malwinie jak tomnie nabrałaś. -odpowiedział jej zsiadając z miotły. -Meri. Przepraszam za to przed chwilą. Ale mam coś dla Ciebie. -wyciągnął z kieczeni małe pudełeczko. W owym pudełeczku był/była/było...

Gość

Yyy...nie idziesz do Malwiny czasem sprobować się jakoś pogodzić??-powiedziała do Tsu Jagoda

Gość

A właśnie ja też mam cosik dla ciebie.-powiedziała Jagoda wyjmując paczkę ktorą trzymała cały czas za plecami.-W środku jest fałszoskop...nie miałam innego pomysłu, więc pomyślałam że to ci się może spodobać...