www.starozytnyhogwart.fora.pl

Christoper Black

-Fantastycznie i to był jeden raz?

Liliana Malfoy

-Oczywiście, że raz, nie pozwoliłabym mu na więcej.

Christoper Black

-Chyba nie mamy o czym rozmawiać. - stwierdził odchodząc.

Liliana Malfoy

-Chris?! O co Ci chodzi?-Krzyknęła za nim.

Christoper Black

-O szczerość. Ale widać, to nie ma sensu, skoro to koniec.

Liliana Malfoy

-Ja jestem z Tobą szczera, nie kłamię. To samo powiem Ci po veritaserium (czy jakoś tak)

Christoper Black

-To chyba On kłamie, choć teraz wiem, że mówił prawdę.

Liliana Malfoy

-Tak, a co ON Ci powiedział?

Christoper Black

-Widział ciebie i Pita. Pokazywał mi nawet wspomnienia, ale mu nie uwierzyłem.

Liliana Malfoy

-Mnie i Pita? I niby co takiego robiliśmy?-Zdziwiła się.

Christoper Black

-To przecież nie ważne. Sorry, przeszkodziłaś mi w treningu. - wsiadł z powrotem na miotłę.

Liliana Malfoy

-Jak już coś zacząłeś to dokończ!-Krzyknęła.-Co ja i Pit?

Christoper Black

-Co mam kończyć? Nie wiesz o co chodzi? To koniec. A wiesz dlaczego?

Liliana Malfoy

-Co robiliśmy! Oczywiście, że nie wiem.-Prychnęła.-Wiem czemu, bo jesteś tak zafascynowany swoim ja, że nawet nie próbujesz mi uwierzyć!

Christoper Black

-Moja fascynacja polega na tym, że straciłem ojca, matkę, dwóch przyjaciół i dziewczynę! Nie, pomyliłem się, dwie dziewczyny. Przez jedną nie mam ojca.