www.starozytnyhogwart.fora.pl

Marlena Rakicka

Cokolwiek. Gdzie mieszkasz, twoje hobby zainteresowania..... Wszystko co powinnam wiedzieć-uśmiecxhnęła się

Victor Howlett

-Rodzina jest z pólnocnej Szkocji. Interesuje się magia, obojętnie, czy Czarną czy Białą. Chciałbym utrzymać równowagę na świecie.

Marlena Rakicka

Jaki szlachetny cel-powiedziała z uśmiechem-Rozumiem, że nie jesteś po niczyjej stronie?

Victor Howlett

-Nie, nie jestem. W razie potrzeby, będe zabijał członków obu sił, byle świat był zrównoważony.

Marlena Rakicka

Ale mnie nie zabijesz, prawda?-spytała lekko przerażona

Victor Howlett

-Nie, ale bedę sie bronił, jesli mnie zaatakujesz!!
Zaśmiał się.

Marlena Rakicka

Dobrze wiedzieć-powiedziała z uśmiechem i wyciągnęła różdżkę-Lubisz się pojedynkować?

Victor Howlett

-W zasadzie lubię, ale zawsze jest dobrze przysiąśc i poćwiczyc jakieś nowe zaklęcia. Znasz jakieś ponad normę?

Marlena Rakicka

Nigdy nie zastanawiałam się nad formułą. Moi rodzice byli potężnymi czarodziejami..... Chyba odziedziczyłam odrobinę zdolności-uśmiechnęła się-To może zabrzmieć trochę dziwnie ale ja nawet nie myslę o zaklęciu kiedy czaruję

Victor Howlett

-skupiasz się na przeciwniku.... ja staram się mieć szeroki wachlarz możliwości...

Marlena Rakicka

I jak Ci to wychodzi?

Victor Howlett

-całkiem nieźle, kwestia refleksu....
wyciągnął różdżke i obrócił ja w palcach.
-Jakie sa parametry twojej różdzki?

Marlena Rakicka

tak w zasadzie to nie wiem-wyznała-Nie wiem nawet o czym do mnie mówisz-uśmiechnęła się

Victor Howlett

-Długość,. drewno i rdzeń....
Zaśmiał się głośno.

Marlena Rakicka

Ach-uśmiechnęła się-Dwanaście cali, wierzba i coś tam z jednorożca-powiedziała śmiejąc się