www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- mogę sobie isć jeśłi chcesz..

Eliza Mullet

Oczywiscie że nie chce-popatrzyła się na nią i zaówarzyła pierścionek zaręczynowy i jej oczy zabłysły-Czy...on...i...och...Martin-wydukała wstała i przytuliła Dziewczyne

Suniva Lestrange Howlett

Suniv zaśmiała się tylko - tak Martina mi się oświadczył... - też ją przytuliła

Eliza Mullet

Och...to takie sama widzisz brak mi słów-jej uśmiech natychmiast znikł z twarzy-to znaczy...że już nie będziesz w hogwarcie?Tylko będziesz mieszkała u niego?

Suniva Lestrange Howlett

- właśnie....jego rodzice to wymyślili...uzgodniliśmy jednak że do momentu ukończenia szkoły zostajemy w Hogwartcie...

Eliza Mullet

dziewczyna odetchneła z ulga-to dobrze bo bym sama nie wytrzymała...jak to jest....no wiesz,że już wiesz że jestes zaręczona-zapytała zaciekawiona

Suniva Lestrange Howlett

- jak to jest..?..no więc...sam moment jest magiczny chwilą...to dzziała jak impuls..jest sponatniczne....a kiedy już jesteś zaręczona...w prawdzie nic się nie zmienia..ale czujesz przynalezność do tej drugiej osoby a takżde czujesz sie odpowiedzialna za drugą połówkę...

Eliza Mullet

-Jak to ładnie opisałaś"przynależność do tej drugiej osoby"-uśmiechneła się delikatnie-Ja tam mam jeszcze troche czasu

Suniva Lestrange Howlett

- obyś miała tej wolności jak najwięcej.... - poczochra jej włosy

Eliza Mullet

zaśmiała się-Tak,będę się starała miec ją jak najdłużej...no wiesz pare psikusów odstraszających i takie tam

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zaśmiała się - przyjedziesz do nas na wakacje??

Eliza Mullet

No jasne ze przyjde....o ile będzie tam basen bo lubie pływać

Suniva Lestrange Howlett

- wiesz....nie wiem...nigdy mnie tam jeszcze nie było....

Eliza Mullet

Aha...napewno będzie fajnie-uśmiechneła się lekko

Suniva Lestrange Howlett

- ja bardzo chciałabym by był tam ogromny ogród...z altaną i pięknym jeziorem...