www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

----------------------------------------------------------------------
suniv spacerowała po błoniach. Zatrzymała się pod wielkim drzewem. Rozkoszowałą sie ciszą i brakiem uczniów nagle..

Eliza Mullet

Staneła za nią Eliza.Uśmiechnęła sie do niej lekko-Dzień dobry Sunivo

Liliana Malfoy

-------------------------
Liliana spacerowała po błoniach. Podeszła do drzewa i zręcznie wdrapała się na jego gałęzie. Usiadła na jednej z nich i patrzyła w gwiazdy. Wtem...

Victor Howlett

pojawił się Victor. Podszedł do niej i powiedział:
-Hej. Jak głowa?

Liliana Malfoy

-O cześć.-Uśmiechnęła się do niego.-Bardzo dobrze.

Victor Howlett

-Wiesz, wczoraj....-powiedział Victor powoli patrząc na nią.-Chciałaś....

Liliana Malfoy

-Chciałam Cię pocałować.-Dokończyła.

Victor Howlett

Victor westchnał.-Dlaczego?

Liliana Malfoy

-Sama nie wiem.-Zamyśliła się.-Albo i wiem, ale nie umiem tego opisać.

Victor Howlett

-Heh, dobrze....-odpowiedział-Chris się nie kontaktował?

Liliana Malfoy

-Nie, to już 11 dni.-Pokiwała smętnie głową.

Victor Howlett

Victor przytulił ją bez słowa:
-Przykre, ze wyjechał.

Liliana Malfoy

-Obiecał, że tego nie zrobi.-Oparła się o jego ramię.

Victor Howlett

-Nie smuć się. Wróci, i będzie z Tobą....-powiedział i przytulił ja do siebie.

Liliana Malfoy

-Nie wiem, czy tego chce. Wraca i wyjeżdża.