www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

Przyglądała mu się z nieukrywanym zainteresowaniem.
-A mi się ta historia bardzo podoba.- uśmiechnęła się. -A jak jeszcze powiesz, że ten zamek nie jest po modernizacji, tylko ma duszę, to już będę zachwycona. -dodała z rozbawieniem.

Denis Pattinson · Gość

Zaśmiał się.-Oczywiście,że nie jest po modernizacji...Kto wie, może kiedyś Cię do niego zaproszę...- puścił jej oczko.

Gość

-To świetnie.- uśmiechnęła się odpowiadając na oba pytania. -A może się nie zgodzę?- uśmiechnęła się szelmowsko.

Denis Pattinson · Gość

-Hmm... Twoja strata... Ale ja tak łatwo nie odpuszcze...-oznajmił cały czas patrząc jej w oczy.

( xDD )

Gość

-Dokładnie, za szybko się nie poddawaj.- również spojrzała mu w oczy, a na jej twarzy zakwitł rumieniec.

(xDDD)

Denis Pattinson · Gość

Spostrzegł rumieńce dziewczyny. - Do twarzy Ci z tym...Tak jak z całą resztą...

Gość

Roześmiała się.
-Dziękuję..-uśmiechnęła się skromnie. -Dość tych pochlebstw, bo zapadnę się pod ziemię..-szturchnęła go lekko.

Denis Pattinson · Gość

Złapał jej rękę.-Teraz Cię trzymam...Jak zapadniesz się to razem ze mną,a we dwóch zawsze raźniej...-uśmiechnął się.

Gość

Poczuła dotyk jego dłoni i spojrzała na niego. Uśmiechnęła się.
-Od razu czuję się lepiej. -powiedziała.

Denis Pattinson · Gość

-Cieszy mnie to...-mowil nadal trzymając jej reke.-Mam nadzieję,że nie masz mi tego za złe.. - roześmiał się.

Gość

-Gdybym miała za złe, to moja dłoń wylądowałaby na Twojej twarzy.- zaśmiała się.

Denis Pattinson · Gość

-Hmm... W sumie to mogłabyś mnie nawet zabić...-zdecydował się pocałować jej dłoń,poczym ją puścił.

Gość

-Naprawdę? Lubię torturować ofiary.- uśmiechnęła się. Zarumieniła się, gdy pocałował jej dłoń. -Mogę zastosować na Tobie moje największe tortury..?-spytała posyłając mu swój najpiękniejszy uśmiech.

Denis Pattinson · Gość

Zastanawiał się chwilę poczym sie zaśmiał.-Nie widze szczególnych przeszkód...Zaginąć z takich rąk to zaszczyt..A więc jestem do pańskiej dyspozycji, panno Grace.

Gość

Roześmiała się.
-Cały sęk w tym, że działam z z zaskoczenia. Więc szykuj się na najgorsze, panie Denisie.