www.starozytnyhogwart.fora.pl

Martin Merson

Ale tego twojego chłopaka coś nie widać.-chwycił dziewczyne mocno i przygwozdził do drzewa-Przepraszam,ale musze coś sprawdzić-zbliżył się do niej i ją pocałował.Jego pocałunek był pełen pożądania

Eliza Mullet

puść-szarpała się jak mogła,ale wampir był zbyt silny

Martin Merson

mocno ją chwycił w tali i dalej całował"Nie opieraj się"dziewczyna usłyszała w swojej głowie.Czuł że cała drży,ale nie przestawał.Po chwili jednak przestał,ale nadal był blisko niej-Sunivia się myliła

Suniva Lestrange Howlett

- jesteś pewien? - spytała stojąc za nim w jedwabiach jako wampirzyca

Eliza Mullet

Ty.....puszczaj mnie!!!bo będe krzyczeć...w czym się Sunivia myśliła...to nie ważne co ty sobie wyobrażasz-po chwili coś sobie uświadomiła-Ja sie całowałam z wampirem...

Suniva Lestrange Howlett

- puść ją.... - powiedziała spokojnie

Martin Merson

Tak,no wiesz z dziewczyną inaczej,a inaczej z chłopakiem-uśmiechnoł się do Sunivi-Tak,a ja się wreszcie całowałem z człowiekiem,musisz przyzanć było fajnie-nadal trzymał ją blisko siebie

Suniva Lestrange Howlett

Suniva popaczyła na niego zdumiona i przybrała swoją prawdziwą postać - Elizo wszytsko wporządku??

Eliza Mullet

-Może dla ciebie było fajnie!-powiedzała z wyrzutem-Nie Sunivio nie jest wporządku dobrze wiesz że jestem z Tsu-krzykneła i popatrzyła się na chłopaka-puść już mnie no!!!

Suniva Lestrange Howlett

Suniva cały czas przypatrywała się tej sytuacji

Martin Merson

trzymał ją jeszcze chwile,ale ją puścił i odsunoł sie-Bardzo mi było miło drogie panie,ale czas na mnie-po tych słowach chłopak zniknoł w czarnej mgle

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zaś odprowadziła Elize do zamku.

Eliza Mullet

Eliza była załamana-No ja to mam pecha....ty wiedzałaś że on to zrobi czemu mi nie powiedzałaś?

Suniva Lestrange Howlett

- co?..a skad ja miałam to wiedzieć? (ide)

Eliza Mullet

No niewiem to dlaczego on mówił"Sunivia się myliła"?

(dobra cześć)