www.starozytnyhogwart.fora.pl

Przywrócony_id:(17)

- O czym ona mówi?- zapytał sam siebie. - Nie jest aż tak źle, choć mogłoby być lepiej...- wszystko to powiedział nagłos. (A przecież nikogo obok niego już nie było Mruga

)

Malwina Smith

( schizofrenicy mówią do siebie... Mruga

)

Przywrócony_id:(17)

(I ludzie którzy nie wiedzą co mają zrobić)

Tsu Black · Gość

(Jeśli to ty Jagoda jesteś na ukrytym pokaż się w sali szpitalnej. Prosze.)

Tsu Black · Gość

Niestety w zamku ślizgon nie znalazł nikogo. Więc przyszedł tutaj. Tsu wszedł na drzewo. Z niego widział całe błonia. -Jęśli się ktoś pojawi to go zauważe. -powiedział optymistycznie.

Przywrócony_id:(17)

Pit nie mając nic lepszego do roboty poszedł na błonia. Usiadł pod wielkim drzewem i zamknął oczy

Tsu Black · Gość

-O Pit. -powiedział szeptem Tsu. Zeskoczył z drzewa. -Cześć.

Przywrócony_id:(17)

Pit aż podskoczył. - Cześć. Nie zauważyłem cię... Już cię całkiem wypuścili z skrzydła szpitalnego?

Tsu Black · Gość

-A myślisz, że się pytałem o pozwolenie. Sam wyszłem i nie wróciłem. Proste. -odparł. -Rozmawiałeś jeszce wczoraj z Jagodą?

Przywrócony_id:(17)

- Yyy.... tak.....- powiedział powoli

Tsu Black · Gość

-I co? Chce wyjechać albo chce kogoś zabić? -zażartował.

Przywrócony_id:(17)

- Tak w zasadzie to całkiem prawdopodobne. Może mnie?- uśmiechnął się.- Jedynie dowiedziałem się na 100% jak to było z tym bawieniem się moimi uczuciami....

Tsu Black · Gość

-To powiedz. Bo ja wcale nie wiem jak to było.

Przywrócony_id:(17)

- A więc ona stwierdziła, że to nie było się bawienie moimi uczuciami, tylko taki żart. A ja to potraktowałem zbyt poważnie. Gdybym ją lepiej poznał, to bym wiedział, że żartuje.... Bynajmniej tak to wygląda z jej punktu widzenia.

Tsu Black · Gość

-Ja się przyzwyczaiłem do tego typu żartów z jej strony. Ale Malwina zaczeła robić identyczne akcje. -troche posmutniał. -Ale nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie. A co z Larą? Jaga o niej wie?