www.starozytnyhogwart.fora.pl

Peter Full

Tu chodzi tylko o to, że trochę się boję.... I potrzebuję jakiejś motywacji... No wiesz, żeby ten strach przezwyciężyć......

Gość

Uśmiechnęła się do niego zalotnie. Pierwszy raz w życiu miała na twarzy taki uśmiech.
-Do ciebie powinni dołączyć instrukcję obsługi- stwierdziła.- Ale ja takiej nie mam. Może mi podpowiesz, jak cię zmotywować? Ale na początek sama spróbuję. Jeśli chodzi o twój strach, to przecież w każdej chwili możesz się wycofać. Jeśli ci się nie spodoba, możesz to przerwać. A jeśli teraz to zrobisz, nigdy się nie dowiesz, czy byłoby fajnie.

Peter Full

Niby tak.... - uśmiechnął się nieznacznie- Ale chodzi też o jeszcze jedną rzecz. Jeśli będę z Tobą, a potem uznam, że to nie to.... Nie chcę Cię zranić. Rozumiesz co mam na myśli?

Gość

-Rozumiem- powiedziała, a w jej głosie dało się słyszeć rozbawienie.- Tylko, że nie wiesz, jaki ja mam silny charakter. Tak łatwo się mnie nie rani. Mimo, że faktycznie się w tobie zakochałam, na początek traktuję to jak przygodę.

Peter Full

No to chociaż o tyle dobrze...- uśmiechnął się- Bardzo się z tego faktu cieszę. Więc jak... Chcesz być ze mną?

Gość

-Chcę- powiedziała ze śmiechem. Zawahała się chwilę, a potem jej nieśmiałość jakby znikła. Nabrała powietrza, przysunęła usta do jego ust i zrobiła to, o czym tak bardzo marzyła.

Peter Full

Mmm... Gdybym wcześniej wiedział, że tak dobrze całujesz, to nie wahałbym się ani chwili- szepnął jej na ucho

Gość

-Dla takiego chłopaka musiałam się postarać- powiedziała, patrząc mu w oczy.

Peter Full

zaśmiał się krótko i przytulił ją do siebie

Gość

Uśmiechnęła się i położyła głowę na jego ramieniu. Na chwilę zamknęła oczy, a kiedy je otworzyła, było już prawie zupełnie ciemno. Noc była bezchmurna, więc na niebie widać było miliony gwiazd.
-Jakie piękne- wyszeptała.

Peter Full

Tak, pięknie....- pokiwał głową

Gość

-Ale chyba powinniśmy już wracać- przypomniała sobie z żalem.- Odprowadzisz mnie?

Peter Full

Mogę Ci odprowadzić jeśli chcesz. Aczkolwiek mogę również z Tobą tu zostać albo zabrać Cię do siebie do dormitorium. Co wolisz....

Gość

-Nauczyciele często tu w nocy bywają?- zapytała Louis.

Peter Full

Nie wiedziałem tu nigdy żadnego nauczyciela...- uśmeichnął się