www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Przekręciła głowę na bok i się zasmiała cicho-No widzisz...w końcu byłam twoją byłą i znam Cię chyba najlepiej

(Kurde...musisz sie czuć okropnie Smutny

Własnie to jest najgorsze,kiedy dziewczyny tak piszą...)

Tsu Black

-No na to wygląda, choć nie zawsze była wie cokolwiek.

(No i właśnie dlatego się zastanawiam czy ją kocham czy jest mi żal jej. Bo jak odejdę jej świat runie...)

Eliza Mullet

-No,ale ja cos tam wiem

(Moim zdaniem to chyba Ci jej żal...z tego co piszesz to tak własnie wynika)

Tsu Black

-I to dużo wiesz o mnie. Czasami uważam ze za dużo. -zaśmiał się.

(Nie wiem. Zapomnijmy o tym, to mój problem.)

Eliza Mullet

a co to źle?-zaniepokoiła się trochę

(Dobrze...)

Tsu Black

-No gdybyś dostała się w ręce wroga który chciałby poznać moje słabości to byłabyś niebezpieczna. Chociaż jesteś wytrzymała i wierna więc wątpię aby wyciągnięto z Ciebie cokolwiek normalnymi metodami.

Eliza Mullet

Zaśmiała sie cicho-Torturami by nawet nie wyciągnął...tzn. zależy na jakim stopniu-westchnęła głośno-Tak wiem...jestem niebezpieczna-znowu sie zaśmiała cicho-Tsu...a kochałes mnie za to jak wyglądałam z zewnątrz...czy z wewnątrz?

(z/w)

Tsu Black

-Kochałem Cię za połączenie piękna zewnętrznego jak i piękna duszy. -odpowiedział bez chwili zastanowienia.

(ok)

Eliza Mullet

Zdziwiła się,że odpowiedział jej tak szybko-To...ee...dzieki chciałam sie upawnić

Tsu Black

-Plącze Ci się język. Nie ma za co. -zaśmiał się.

Eliza Mullet

To nie jest śmieszne!Jakoś mi się przy innych nie plącze-zaśmiała sie cicho

Tsu Black

-Sama wywnioskuj czemu.

Eliza Mullet

Zamysliała sie prez chwilę-Booo...cię lubię-wstała i zaczęła chodzić na około niego.

Tsu Black

-Bardzo lubisz. -obserwował ją chwilę. -Usiądź bo się dziwnie czuje.

Eliza Mullet

Tak..bardzo,bardzo lubię-popatrzyła sie na niego z góry-Jak się czujesz?