www.starozytnyhogwart.fora.pl

Lavinia van Datt

-Twój ton głosu mówi sam za siebie.- odparła chłodno.

Morfin Karkarow · Gość

- Jasne - mruknął cicho

Lavinia van Datt

-Nie zachowuj się jak dziecko. Kocha to wróci.

Morfin Karkarow · Gość

- Już to kiedyś słyszałem - powiedział i spojrzał w jej stronę - I nie zachowuje się jak dziecko.

Lavinia van Datt

Wzruszyła ramionami.
-Właśnie dlatego nie lubię stałych związków. Ciągłe problemy.

Morfin Karkarow · Gość

- Wiesz o czym mówisz - spojrzał przed siebie

Lavinia van Datt

Skinęła głową po czym rozejrzała się.
-Tajne spiski naszych wrogów jakoś ucichły.

Morfin Karkarow · Gość

- Tylko czy to dobrze czy źle? - spytał sam się nad tym zastanawiając.

Lavinia van Datt

-Raczej źle. To oznacza, że szykują się do ataku.

Morfin Karkarow · Gość

- Też nad tym myślałem.

Lavinia van Datt

-I..? Głównie zadajesz pytania, więc teraz powiedz co o tym wszystkim myślisz.- zaczęła się przechadzać.

Morfin Karkarow · Gość

- O wojnie? - wzruszył ramionami - Najchętniej bym się w to nie mieszał. Są bardziej ode mnie napaleni na zabawę w nią.

Lavinia van Datt

Lekko przygryzła wargę.
-No wiesz, część po prostu tego nie rozumie. To nie jest zabawa w żołnierzyki, to prawdziwa wojna. Chyba każdy kto to pojął, nie lubi się w nią mieszać.

Morfin Karkarow · Gość

- Najwidoczniej nie wiedzą w co się pakują. Niektórzy szykowali się do niej długo i aż palą się do tego aby w niej uczestniczyć - pokręcił głową najwyraźniej nie rozumiejąc ich.

Lavinia van Datt

Prychnęła.
-Jak można się tak palić do wojny? Ludzie są dziwni..Tak trudno Wam wszystkim zrozumieć, że nie jesteście nieśmiertelni i że to Wy albo Wasi bliscy mogą zginąć podczas wojny.