www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Możesz. Pewnie, że możesz.

Kiara Riddle

__________________________________________
Kiara i Avril przyszły na błonie. - A oto i najpiękniejsze miejsce w Hogwarcię. - uśmiechnęła się do dziewczyny. - Jak Ci się podoba?

Emily Black · Wysłany: Czw 15:21, 31 Mar 2011 Temat postu:

____________________________________
Emily spacerowała między drzewami. Słońce delikatnie grzało jej skórę. Nagle...

Edward McAdams

... zza drzewa wychylił się Edward i uśmiechnął się czarująco.
- Skądś znam tą twarz...

Emily Black

Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i nie bardzo wiedząc jak ma się zachować,przedstawiła się. - Jestem Emily - powiedziała, wyciągając dłoń.

Edward McAdams

- Edward, bardzo mi miło. - musnął ustami jej dłoń. - Edward, nie Pan Edward, od razu dodam. - puścił do niej oczko. - Więc... - rozejrzał się teatralnie. - ... co Cię tutaj sprowadza?

Emily Black

- Przyjechałam odwiedzić starą szkołę... i powspominać dobre czasy gdy było się młodym i mogło się tu uczyć wraz z przyjaciółmi... - zdmuchnęła lekko grzywkę opadającą jej na oko.

Edward McAdams

- Więc nie utrzymujesz z nimi kontaktu. - zauważył. - Dlaczego? Podobno niektóre przyjaźnie mogą przetrwać wieki. - lekko przekrzywił głowę. - Zostaw tak, bardziej twarzowo Ci z taką grzywką opadającą na oko.

Emily Black

- Jednakże wolę widzieć świat parą oczy, aniżeli jednym.. A nie utrzymuję z nimi kontaktu, gdyż musiałam poukładac sobie życie, które niejednokrotnie się rozsypywało. Zniknęłam stąd zbyt nagle, by się nawet pożegnać.

Edward McAdams

- Skądś to znam. - przyznał, sięgając ręką do kieszeni. Wyjął paczkę papierosów i skierował ją w stronę Emily. - Reflektujesz?

Emily Black

Wyciągnęła papierosa i zapalniczkę z kieszeni. - Dziękuję, moje się skończyły.- odpaliła i powoli wypuściła dym. - A Ty jesteś w tej szkole... kim?

Edward McAdams

Podpalił papierosa i zaciągnął się.
- Nie pracuję w szkole. I nie zamierzam tutaj uczyć, nie mam cierpliwości do uczenia kogokolwiek. Sprzątać tu też nie chcę, zniszczą mi się paznokcie. - wywrócił oczami.
Spojrzał na Emily uważnie.
- A Ty? Zamierzasz zatrudnić się w szkole?

Emily Black

- Oooj nie... Nawet jakbym chciała to po paru miesiącach przeszlabym na urlop macierzynski. Nie opłaca mi się w takim razie... Chociaż w sumie nie będę kategorycznie mówić nie, bo nigdy nie wiadomo.. Przyjechałam jedynie w celach towarzyskich póki co..

Edward McAdams

Zlustrował ją od stóp do głów.
- Jesteś w stanie błogosławionym? Nie widać. - zaciągnął się ponownie. Chciał napomknąć o szkodliwości palenia w czasie ciąży, ale darował to sobie. - W takim razie zapraszam do pubu. Jestem zobowiązany do zrealizowania tego celu towarzyskiego.

Emily Black

- Trzeci miesiąc to nic dziwnego, że nie widać. - Mówiła znów wypuszczając dym z ust. - A Pub to kusząca propozycja...Chętnie skorzystam