www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Paa.-Wstała i poszła do zamku.

Marlena Rakicka

Marlena usiadła na trawie przed grobem Dumbledore'a. Wpatrywała się w biały grobowiec, rozmyślając o tym, co ma się stać dziś w nocy. Na szczęście, z rozmyśleń wyrwał/a ją....

Christoper Black

Chris oparł się o grób. Od rana próbował się upić, ale mu nie wychodziło. Nie potrafił przestać o tym myśleć. Dopiero teraz uznał, że nie warto szukać zapomnienia w alkoholu. Chciał się przewietrzyć i zastanowić co dalej. Już po chwili uznał, że na początek warto dowiedzieć się czegoś więcej. Machnął ręką i patronus w kształcie wilka pognał gdzieś daleko.

Liliana Malfoy

-Chris...-Podeszła cicho do niego.-Nigdzie nie mogłam Cię znaleść.

Christoper Black

Chłopak wzruszył ramionami.

Liliana Malfoy

-Co się stało?-Spytała szeptem.

Christoper Black

-Nic.

Liliana Malfoy

-Acha.-Odwróciła się do niego plecami i zapatrzyła w jezioro.

Christoper Black

Chris nie przeszkadzał jej. W jego ręce niezauważenie pojawił się pergamin. Rozwiną go i wpatrywał się przez chwilę. Potem na odwrocie napisał małymi literami: Z jego synem?! Zamknął pergamin w dłoni, a po chwili już go nie było.

Liliana Malfoy

-Nie lubię jak taki jesteś.-Odezwała się nie odwracając.-Ale każdy ma gorsze dni.-Zamilkła.

Christoper Black

-To chyba mnie nie znasz.

Liliana Malfoy

-Widocznie nie.

Christoper Black

-Najwyraźniej. Nawet upić się nie potrafię. - powiedział cicho.

Liliana Malfoy

-Bo samemu źle się pije.

Christoper Black

-Zazwyczaj sam to robiłem.