www.starozytnyhogwart.fora.pl

Marlena Rakicka

Marlena łaskotała ją jeszcze przez chwilę. W końcu przestała-Wszystko?-powtórzyła-Dobrze. Chcę loda czekoladowego z polewą

Eliza Mullet

Wywróciła oczami-Dobra...zabiorę Cie kiedyś do lodziarni i ci postawie tego loda-zasmiała sę

Marlena Rakicka

Zaśmiała się-Trzymam za słowo. A teraz proszę o ładny uśmiech, bo znowu zacznę cię łaskotać

Eliza Mullet

Spuściła wzrok.Nagle zrobiło jej się tak dziwnie smutno,ale i tak sie usmiechneła-Może byc?

Marlena Rakicka

Marlena spojrzała na nią-Co się stało?

Eliza Mullet

Nie nic...po prostu dziwnie się czuję-zakręciło jej się w głowie i upadła na kolana.Chwyciła się za głowę i syknęła.Po chwili bólu już nie było-Już...okej

Marlena Rakicka

Co ci jest?-zdziwiła się-jak to przez to, że jesteś wampirem, to lepiej mnie uprzedź

Eliza Mullet

Nie-pokręciła głową-To nie przez to...coś jest nie tak

Marlena Rakicka

Marlena odetchnęła z ulgą.-A więc co jest nie tak? Wiem, że masz wielką moc. Sama skosztowałam odrobiny-uśmiechnęła się lekko-Ale ona chyba nie wpływa tak bardzo na uczucia

Eliza Mullet

czasami-jeknęła-Ale trwa to kilka minut,a potem już jest dobrze

Marlena Rakicka

To dobrze-powiedziała z uśmiechem-Widzę, że z tej twojej mocy jest więcej szkód niż pożytku

Eliza Mullet

Zaśmiała się-Da się przyzwyczaić...ja już przywykłam

Marlena Rakicka

Uśmiechnęła się-Jesteś inna niż wszystkie ślizgonki

Eliza Mullet

Zaniepokoiła się-Czyli?Gorsza?

Marlena Rakicka

Nie masz się czym niepokoić. Jesteś inna. ale to nie znaczy, że gorsza czy lepsza. Jesteś po prostu wyjątkowa