www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

To dlaczego zablokowałaś umysł-jej głos zmienił się o dwie oktawy i był prawie że piskliwy-co ty knujesz?

Marlena Rakicka

Nic-powiedziała a uśmiech znikł z jej twarzy-muszę wiedzieć, czym będę cię mogła przekupić, jak się na mnie obrazisz-uśmiechnęła się lekko

Eliza Mullet

To chyba nigdy nie nastanie-roześmiała się

Marlena Rakicka

Marlena uśmiechnęła się-możliwe... Możemy sprawdzić-powiedziała zrywając trochę trawy i rzucając w Elizę

Eliza Mullet

Jak już wspominałam...lubię mieć szuru buru na głowie-strzepała trawę z włosów,a przy tym miała szope na głowie i sie zaśmiała.Wyrwała bardzo dużo trawy i rzuciła w nią-Te,mała nie podskakuj sobie-zaśmiała się

Marlena Rakicka

Marlena wstała i zerwała pęk liści z pobliskiego drzewa po czym rzyciła je w Elizę.-Dlaczego by nie podskakiwać?

Eliza Mullet

Bo przegrasz-uśmiechnęła się tryumfalnie.Nie zrobiła nic,jedynie jej mały palec u ręki niezauważalnie drgnął.Nagle Marlena była cała mokra,a Eliza zwijała się ze śmiech u ziemi

Marlena Rakicka

Ej-wrzasnęła i również zaczęła się śmiać-Elizka, nie pozwalaj sobie.-Marlena położyła się na ziemi i zaczęła się turlać.. Gdy wstała była cała w trawie-Jak wyglądam?-spytała śmiejąc się

Eliza Mullet

Wstała i popatrzyła się na nią.Ścisnęła wargi żeby się nie śmiać,ale nie wytrzymała i wybuchła śmiechem znowu się tarzając po ziemi ze śmiechu-jak...jak...trawa tylko większych rozmiarów...dobra...już koniec-złapała się za brzuch-Brzuch mnie boli ze śmiechu

Marlena Rakicka

Marlena uśmiechnęła się-Mi to odpowiada-powiedziała ściągając z siebie trawę-Nie śmiej się, bo cię wrzucę do jeziora

Eliza Mullet

To ze jestem lekka nie znaczy że masz siły żeby mnie wrzucić-wystawiła jej język.Po chwili już się nie śmiała,tylko się pogodnie uśmiechała

Marlena Rakicka

Marlena udała obrażoną. -Uśmiechnij się ładnie dobrowolnie, bo inaczej cię zmuszę dość nietypowymi metodami

Eliza Mullet

Przestała się uśmiechać-nie uśmiechnę się...zmuś mnie

Marlena Rakicka

Marlena podeszła do niej i zaczęła ją łaskotać

Eliza Mullet

Przez chwilę nie było żadnej reakcji,ale potem nie wytrzymała i zaczęła się śmiać-Nie...proszę...pr...prze...przestań-wykrztusiła z siebie smiejąc się nadal-zro...zrobię...wszystko...przestań