www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alice Cooper · Gość

W jej oczach zapaliły się gniewne ogniki.
-Atena jest moim kotem i chciałabym, żeby tak nadal pozostało..-powiedziała wyciągając ręce po zwierzę.

Suniva Lestrange Howlett

- to dlaczego kłamiesz mi w żywe oczy? - spytała. Nagle z lasu zaczęły wychodzić inne wampiry. Suniv podniosła jedną rękę na znak że mają się zatrzymać co uczyniły. Spojrzała z wyczekiwaniem na Alice

Alice Cooper · Gość

Alice wybałuszyła oczy. Tego się nie spodziewała.
-Przestraszyłam się. Nie chciałam żeby coś jej się stało..-powiedziała głaszcząc kotkę. Rzuciła jej pytające spojrzenie.

Suniva Lestrange Howlett

- nie zabijam domowych pupilków.. - odpowiedziała głęboko urażona. Jeden z wampirów. Brat Ariona - Aramir. Ruszył w ich kierunku.

Alice Cooper · Gość

-Przepraszam..to nie miało tak zabrzmieć..-powiedziała. Gdy zbliżył się do nich wampir, kurczowo złapała Suniv za ramię.

Suniva Lestrange Howlett

Aramir przyglądał się dziewczynie w milczeniu. Stał po drugiej stronie Suniv. Lestrange spojrzała się na rękę Alice - coś nie tak?

Alice Cooper · Gość

Spojrzała na swoją rękę i cofnęła ją zmieszana. Spojrzała na Aramira z lekkim uśmiechem.

Suniva Lestrange Howlett

Aramir zrobił krok w jej stronę. Suniva przyglądała się temu z zaciekawieniem
- to człowiek...
- częściowo..
Wampir podszedł do Alice zaintrygowany.

Alice Cooper · Gość

O dziwo Alice nawet nie drgnęła. Słyszała ich rozmowę i by rozwiać wątpliwości powiedziała:
-Jestem półelfką.

Suniva Lestrange Howlett

- pół? - spytał Aramir
- tak...jej matk abyła elfką podajże a ojciec zwykłym śmiertelnikiem..
- są niewzykle żadkie...nie będziemy jej zabijać?
- nie....napewno nie dzisiaj..Aramirze... - Suniv posłała jej czarujący uśmiech
- a ten kot? - spytał chwytając Suniv za ramię
- należy do niej.... - odpowiedziała lakonicznym tonem - nie zachowuj się jak dziecko..

Alice Cooper · Gość

Przysłuchiwała się rozmowie, a gdy skończyli chrząknęła.
-Przepraszam, gdy już przestaniecie się kłócić o to czy mnie zabić, czy nie, to pozwólcie, że powiem, że moja mama nadal jest elfką. Jest siostrą królowej Lórien, Galadrieli. A mój ojciec faktycznie jest śmiertelnikiem..-powiedziała. Nie chciała zostawiać niedomówień na swój temat.

Suniva Lestrange Howlett

- no widisz.. - zwróciła się do Ariona
- ona mówi o tej blondynie? - spytał Arion
Suniva powiedziała mu coś szybko w nienzanym języku, Arion jej odpowiedział i tak przez chwile ze sobą rozmawiali. Nagle podeszła ruda wampirzyca również zaintrygowaną nową osobą
- można byłoby ją porwać..wtedy jej ciotka oddałaby nam to co nasze..
- Saro.. - odezwała się nagle Suniva - powiedz innym że nei maja przerywać polowania

Alice Cooper · Gość

Przygryzła wargę patrząc z lękiem na Suniv. Chwyciła Atenę w ramiona i nic nie mówiła.

Suniva Lestrange Howlett

Sara spojrzała na Alice wygłodniałym wzrokiem. Usłuchała jednak rozkazu i pognała z innymi wampirami na granicę lasu - musisz im wybaczyć...są zaciekawieni twoją osobą..szczególnie że nalezysz do grona osoby którą znamy..

Alice Cooper · Gość

Alice spojrzała a rudą wampirzycę buntowniczo, a gdy ta odeszła, zwróciła się do Suniv:
-Znacie moją ciotkę? Tylko błagam, nie róbcie jej krzywdy..-spojrzała na nią.