www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- tak..widzisz dla mnie to też była niespodzinka.. - uśmiechneła się do niej wzrokiem cały czas śledząc Renesme - a jak tam w domu?..jak mama i bracia?

Liliana Malfoy

-Bardzo dobrze. Znalazłam sposób na ich uciszenie. Potrafią być strasznie głośni. Jednak myślałam, że rodzeństwo będzie nieco gorsze, a w sumie nie jest aż tak źle.

Suniva Lestrange Howlett

- a jak ich uciszasz? - spytala z uśmiechem kiedy dziewczynka podbiegła do niej z bukiecikiem kwiatków

Liliana Malfoy

-Po pierwsze to zaklęciami. Im głośniejsze i bardziej kolorowe, tym lepiej. A po drugie daje im Inigan do zabawy. Albo zmieniam sie w zwierzęta.

Suniva Lestrange Howlett

- Inigan mówisz?..nie boją się jej? - spytała wąchając kwiaty przyniesione przez małą. Dziewczynka wgramoliła się między nią a Lilianę
- dzień dobry.. -- przywitała się dźwięcznym głosem

Liliana Malfoy

-Cześć.-Uśmiechnęła się do niej.-To raczej Inigan boi się ich.-Zaśmiała się melodyjnie.-Nie, raczej nie boją.

Suniva Lestrange Howlett

- pewnie jest tam wesoło co?

Liliana Malfoy

-Bardzo. Ogólnie bracia są dosyć fajni.

Suniva Lestrange Howlett

- jakie imiona wybrali twoi rodzice?

Liliana Malfoy

-Edward i Jasper.-Odpowiedziała.

Suniva Lestrange Howlett

( hehe

)

- ładne... - odpowiedziała cicho Suniva - dowiedziałaś się już czemu nie ma Czarnego Pana?

Liliana Malfoy

-Nie. Mama nic na ten temat nie mówi. Chyba będę musiała sama sprawdzić.

Suniva Lestrange Howlett

- ja już wiem od dawna...nie będzie go napewno przez najbliższe pół roku.. - westchnęła

Liliana Malfoy

Pokiwała w zamyśleniu głową.-Czego będziesz uczyć?

Suniva Lestrange Howlett

- czarnej magii... - odpowiedziała krutko. Dziewczynka zdąrzyła zasnąć przytulając się do Suniv